Emigranci czekają na abolicję
„Rz” dotarła do pierwszego projektu nowelizacji ustawy o PIT, autorstwa LiD. Niewykluczone, że poprą go inne kluby parlamentarne. Nad uregulowaniem tej sprawy zastanawia się także Platforma Obywatelska.
– Rozpatrzymy wszystkie możliwe rozwiązania, które służyłyby abolicji – mówi poseł Krystyna Skowrońska, wiceprzewodnicząca Komisji Finansów Publicznych (PO).
Projekt dotyczy Polaków, którzy pracowali za granicą i choć musieli w Polsce zapłacić podatek od wszystkich zarobionych w latach 2002 – 2006 pieniędzy, to tego nie zrobili. Wymagały tego niekorzystne umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Chodzi m.in. o osoby pracujące w Wielkiej Brytanii czy Austrii.
Projekt przewiduje, że pracujący za granicą Polacy będą mogli rozliczyć zarobione za granicą w latach 2002 – 2006 pieniądze według korzystniejszej metody wyłączenia z progresją. Dzięki temu będą opodatkowani na takich samych zasadach jak np. pracujący w Irlandii. Jeśli w Polsce nie uzyskiwali dochodów, nie będą nawet musieli składać tu zeznania za dany rok ani zawiadamiać urzędu skarbowego o skorzystaniu z abolicji. Oznacza to, że osoby, które legalnie pracowały za granicą i tam też zapłaciły z tego tytułu podatek, nie będą musiały dopełniać w Polsce żadnych formalności (chyba że w Polsce uzyskały inne dochody). Polski fiskus nie będzie ich ścigał za wykroczenia czy przestępstwa skarbowe, a wszczęte postępowania będzie umarzał. Nie naliczy im też odsetek za zwłokę.
Dla tych, którzy uczciwie i zgodnie z obowiązującym wówczas prawem złożyli zeznania podatkowe w Polsce i tu też dopłacili należny podatek, projekt przewiduje zwrot nadpłaty. Jest ona rozumiana jako różnica między podatkiem zapłaconym według niekorzystnej dla nich metody opodatkowania a kwotą, jaką zapłaciliby, gdyby swoje dochody rozliczyli na korzystniejszych zasadach, czyli w Polsce zapłacili podatek tylko od dochodów tu uzyskanych.
Resort finansów nie chce na razie oceniać tej propozycji. – Ministerstwo ustosunkuje się do proponowanych rozwiązań dopiero wtedy, gdy będą miały kształt konkretnego projektu – powiedział nam Jakub Lutyk, rzecznik prasowy MF.
Projekt, choć zgłaszany przez opozycję, może zyskać szerszą aprobatę w Sejmie. A to może wystarczyć, by skierować go do dalszych prac w Sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Przyjaźnie do koncepcji nastawiony jest też wiceprzewodniczący tej komisji z ramienia PSL poseł Jan Łopata.
– W klubie nie dyskutowaliśmy jeszcze nad tą kwestią. Uważam jednak, że nie należy karać podwójnym opodatkowaniem naszych rodaków, którzy z różnych powodów, przede wszystkim ekonomicznych, musieli szukać pracy poza Polską. Sądzę, że nad każdą inicjatywą, która może poprawić życie indywidualnych osób albo grupy osób, należy się pochylić, a nie odrzucać jej dla zasady „nie, bo nie”. Sam z chęcią bym nad nią popracował – powiedział „Rz” Jan Łopata.