EURUSD wciąż powyżej linii trendu wzrostowego
Słabsze nastroje utrzymujące się na rynku od początku bieżącego tygodnia to efekt utrzymujących się obaw o przyszłość Grecji i Hiszpanii, a także niższych prognoz Banku Światowego i ostrzeżeń Międzynarodowego Funduszu Walutowego, że kondycja światowej gospodarki pogarsza się. MFW przyznał, że bagatelizował dotąd niekorzystny wpływ cięć budżetowych na kondycję gospodarki.
10.10.2012 11:09
Pozytywny wydźwięk miało zatwierdzenie przez ministrów finansów strefy euro kolejnej transzy pomocy dla Portugalii i pochwalenie tempa wdrażania reform, jednak czynnikiem ryzyka pozostaje wypłata następnej transzy pomocy dla Grecji w ramach drugiego pakietu ratunkowego dla tego kraju. Wprawdzie podczas wczorajszego spotkania z premierem Grecji Angela Merkel mówiła, że trudna drogą, jaka podąża teraz Grecja przyniesie w końcu efekty i zapewniała o wsparciu ze strony Niemiec, jednak jak na razie nie było mowy o taryfie ulgowej dla Aten. Utrzymywał się presją na dalszą wyprzedaż europejskiej waluty, jednak jak na razie techniczny obraz rynku wskazuje na pogłębienie korekty spadkowej na euro.
Wczoraj rozpoczął się sezon publikacji wyników finansowych amerykańskich spółek. Tradycyjne rozpoczęła go Alcoa. W III kwartale producent aluminium zanotował 0,13 USD straty na jedną akcję, a po wyłączeniu czynników o charakterze jednorazowym Alcoa wypracowała zysk w wysokości 0,03 USD na jedną akcję, co było odczytem wyższym niż oczekiwał rynek. Analitycy spodziewają się słabszych wyników w trzecim kwartale, więc ewentualne pozytywne niespodzianki powinny mieć większe przełożenie na rynek.
Na rynku krajowym złoty pozostaje dość stabilny. Wszelkie osłabienie PLN jak dotąd ma ograniczony charakter. Jak na razie inwestorzy doceniają relatywnie wysokie stopy procentowe w Polsce w porównaniu do innych krajów, co przyciąga kapitał. Większego negatywnego wpływu na notowania złotego nie miały również dzisiejsze wystąpienia członków Rady Polityki Pieniężnej. Zdaniem Andrzeja Bratkowskiego do końca tego roku Rada powinna zdecydować się na agresywne luzowania polityki monetarnej i obniżyć stopy o 0,75%. Jego zdaniem silne spowolnienie gospodarcze jest większym czynnikiem ryzyka niż wysoka inflacja. Według Jerzego Hausnera listopadowa projekcja pozwoli RRP na cięcie koszt pieniądza.
EURPLN
EURPLN handlowany jest w dość wąskim zakresie wahań oscylując w przedziale 4,06-4,09. Jesteśmy blisko górnego ograniczenia zakresu na wykresie godzinowym oraz blisko dolnego ramienia formacji trójkąta na wykresie dziennym. Czekamy na nowe impulsy z szerokiego rynku, które zadecydują najprawdopodobniej o silnym ruchu kierunkowym na eurozłotym.
EURUSD
Eurodolar w dalszym ciągu handlowany jest powyżej linii trendu wzrostowego na wykresie 4h. Linia ta wyznacza istotne wsparcie na poziomie 1,28, którego ewentualne przełamanie może doprowadzić do dalszej przeceny europejskiej waluty. Jak na razie w rejonie 1,28 powinna uaktywnić się jednak strona popytowa próbująca wybronić średnioterminowy trend wzrostowy.
GBPUSD
Wczorajsze dane z Wielkiej Brytanii potwierdziły, że gospodarce trudno będzie wyjść na prostą. Co więcej, MFW przewiduje, że brytyjska gospodarka skurczy się w tym roku o 0,4%. Lekkie pogorszenie klimatu inwestycyjnego w ostatnim czasie wpłynęło na osłabienie GBP. Notowania GBPUSD wybroniły jak na razie wsparcie na poziomie 1,5966 w postaci zniesienia 61,8% Fibo całości wzrostów z okolic 1,5753. Najbliższym oporem pozostaje strefa 1,6020-1,6040.
EURJPY
EURJPY wspiera się na linii trendu wzrostowego na wykresie dziennym. Techniczny obraz rynku wskazuje na możliwość wygenerowania impulsu wzrostowego z okolic 100,70 jenów za euro. Najbliższa strefa oporu wyznaczona przez linie Kinjun i TenKan rozciąga się w zakresie 100,90-101,30. Jej pokonanie otworzy drogę do powrotu notowań powyżej poziomu 102 jenów za euro.
Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl