Wyszkolił i wysłał w świat tysiące pracowników. Kim Dzong Un ma jeden cel
Najpierw tworzą im nowe tożsamości i fałszują dokumenty, a później wysyłają do pracy za granicę. Taki sposób na zarobek stosują władze Korei Północnej pod przywództwem Kim Dzong Una. Pieniądze przeznaczane są na programy rakietowe.
Zgodnie z dokumentami zweryfikowanymi przez agencję Reuters oraz na podstawie relacji byłego pracownika IT z Korei Północnej, zdobycie pracy poza granicami kraju wymaga wyrafinowanych strategii przekonywania zachodnich rekruterów - informuje "Rzeczpospolita".
Pracownicy IT z Korei Północnej, którzy szukają zatrudnienia w firmach technologicznych na Zachodzie, używają fałszywych nazwisk, profili na LinkedIn, fałszywych dokumentów roboczych oraz wyuczonych scenariuszy rozmów kwalifikacyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Program wart setki miliardów. Co opozycja obiecała Polakom?
Według informacji pochodzących z USA, Korei Południowej i ONZ, Korea Północna wysłała za granicę tysiące wyszkolonych pracowników IT w ciągu ostatnich czterech lat, starając się pozyskać środki finansowe na programy rakiet nuklearnych w Pjongjangu - czytamy w serwisie.
Szkolą ich nawet z podstaw komunikacji
Informatycy przechodzą specjalne szkolenia, aby przejść przez procesy rekrutacyjne. Uczą się m. in. swobodnej komunikacji, która w ortodoksyjnej Korei Północnej może wiązać się konsekwencjami prawno-karnymi.
Badacze z Palo Alto Networks odkryli scenariusze rozmów kwalifikacyjnych, w których pracownicy IT z Korei Północnej wykorzystują fałszywe życiorysy, profile internetowe i sfałszowane tożsamości, aby przekonać rekruterów.
USA reaguje
Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych podkreślił, że zdalni pracownicy IT z Korei Północnej mogą zarabiać ponad dziesięciokrotnie więcej niż robotnicy pracujący za granicą przy pracach fizycznych. Niektóre ze skryptów przygotowujących ich do rozmów kwalifikacyjnych zawierają nawet wymówki dotyczące konieczności pracy zdalnej.
W 2022 roku zespoły informatyków mogły łącznie zarobić ponad 3 miliony dolarów rocznie.
W październiku ubiegłego roku Departament Sprawiedliwości i FBI przejęły 17 domen internetowych, które były wykorzystywane przez północnokoreańskich pracowników IT do oszukiwania firm i funduszy na wartość 1,5 miliona dolarów.
Rząd USA informuje, że północnokoreańscy pracownicy IT pracują głównie w Chinach i Rosji, a także w Afryce i Azji Południowo-Wschodniej. Każdy z nich może zarobić do 300 tysięcy dolarów rocznie, przy czym znaczna część tych zarobków jest przejmowana przez rząd.