Fałszywi kominiarze znów grasują po blokach. Banalny sposób, by odróżnić przebierańców
Fałszywi kominiarze pukają do drzwi mieszkań w dużych blokach i wyłudzają pieniądze. Krajowa Izba Kominiarzy i Korporacja Kominiarzy Polskich odcinają się od takich praktyk i wskazują, jak odróżnić prawdziwego kominiarza od przebierańca.
05.02.2021 14:46
Niespodziewany gość zapukał do moich drzwi w środku tygodnia tuż przed godziną 12. Nie czekałem na żadne zamówienie. Na ten dzień nie była też zaplanowana żadna wizyta administratorów budynku.
Pukający jegomość ubrany był w czarny t-shirt z białym napisem na piersi "kominiarz". Na szyi zwisała mu plakietka, którą machnął mi przed oczyma, gdy podkreślał, że wykonuje zawód - nomen omen - kominiarza właśnie.
Zapomniał się jednak przedstawić. Kiedy spytałem o imię i nazwisko to, zamiast odpowiedzieć, ponownie przeciągnął legitymacją przed moją twarzą. Poprosiłem, by w takim razie pozwolił mi przyjrzeć się plakietce. Wizytator jednak speszył się i szybko czmychnął.
"Prawdziwi kominiarze nie sprzedają kalendarzy"
"Kominiarz" przyszedł do mnie z życzeniami noworocznymi i oferował kalendarze. I tu - jak podkreślają przedstawiciele środowiska kominiarzy - każdemu już powinna zapalić się lampka.
- Zadaniem kominiarzy jest wykonywanie usług kominiarskich. Kominiarze drukują własne kalendarze, które traktowane są przez nich jako swoiste wizytówki i są rozdawane bezpłatnie podczas wykonywania usług kominiarskich - tłumaczy WP Finanse Elżbieta Frydel z biura Korporacji Kominiarzy Polskich w Opolu.
Nasza rozmówczyni wyjaśnia, że na takim kalendarzu znajdują się dane kontaktowe do konkretnego zakładu kominiarskiego. To forma zapewnienia kontaktu pomiędzy mieszkańcem a kominiarzem. Stosowanie takiej praktyki potwierdza nam Marcin Ziombski, prezes Krajowej Izby Kominiarzy.
- Prawdziwi kominiarze nie sprzedają kalendarzy. W przypadku żądania czy sugerowania zapłaty lub kiedy na kalendarzu jest brak danych zakładu kominiarskiego, można podejrzewać oszustwo - wyjaśnia Marcin Ziombski.
Przedstawiciele obu organizacji są świadomi problemu fałszywych kominiarzy. Sygnały o takim procederze otrzymują z całej Polski. Wizyty oszustów nasilają się w okresie noworocznym, ale zdarzają się także np. w wakacje.
- Najczęściej są to osoby ubrane w mundur kominiarski, ale niewykonujące żadnych usług kominiarskich, a zajmujące się głównie handlem kalendarzami lub też wyłudzaniem datków na różne wymyślone cele - opowiada Elżbieta Frydel.
- Oprócz tego zdarzają się też oszuści, którzy ubiór kominiarza traktują jako przepustkę do wejścia na teren domu czy mieszkania i okradania mieszkańców lub rozejrzenia się w pomieszczeniach - przestrzega.
Jak rozpoznać oszusta?
Przedstawicielka Korporacji Kominiarzy Polskich zwraca uwagę, że kominiarze przychodzą wyłącznie, by wykonać usługi ze swojego fachu. Mieszkańcy domów jednorodzinnych znają też przeważnie swojego kominiarza, gdyż odwiedza ich od lat.
- Gorzej z rozpoznawaniem kominiarza jest w dużych budynkach wielorodzinnych. Ale w tych budynkach najczęściej kominiarze lub zarządcy umieszczają na tablicy ogłoszeń informację o dacie mającej nastąpić wizyty kominiarza w mieszkaniach - tłumaczy Elżbieta Frydel.
Jak zatem rozpoznać przebierańca? Przede wszystkim trzeba przyjrzeć się jego legitymacji. Członkowie KKP posiadają dokumenty opatrzone zdjęciem kominiarza, numerem w rejestrze członków Korporacji i hologramem.
Wzór legitymacji zmienia się co dwa lata, a aktualny można znaleźć na stronie internetowej Korporacji.
- Prawdziwi kominiarze zobowiązani są do przedstawienia legitymacji potwierdzającej posiadane kwalifikacje lub przynależność do stowarzyszenia branżowego, np. Izby - podkreśla Marcin Ziombski.
- Poza tym osoby, które mają wątpliwości co do odwiedzającego ich kominiarza, mogą go poprosić o potwierdzenie własnej tożsamości. Prawdziwy kominiarz nie będzie miał żadnych obaw, aby to zrobić, a ewentualny oszust lub przebieraniec zostanie spłoszony - dodaje Elżbieta Frydel.
- I najważniejsze, prawdziwi kominiarze nie przychodzą do klientów handlować czymkolwiek - jeszcze raz podkreśla Frydel.
Policja przestrzega przed oszustami
Krajowa Izba Kominiarzy ostrzega mieszkańców przed wizytami oszustów, poprzez m.in. wywieszanie ostrzeżeń na klatkach schodowych.
KIK współpracuje również policją. W odpowiedzi na nasze pytanie, jak informuje o problemie, odesłała nas do jednego z komunikatów, który widnieje na stronie Komendy Powiatowej Policji z Grodziska Wielkopolskiego. Czytamy w nim m.in., że oszuści "najczęściej wyciągają od ludzi pieniądze za kalendarze, guziki na szczęście lub oferują 'wirtualną' usługę kominiarską".
Uważać należy jednak nie tylko na kominiarza. "Często bywa tak, że oszuści podają się za pracowników przeróżnych instytucji. Przedstawiciel handlowy, listonosz, pracownik energetyki, gazowni, a nawet kominiarz - to najczęstsze zawody, pod które podszywają się potencjalni oszuści" - czytamy dalej. Funkcjonariusze przestrzegają też przed wpuszczaniem takich osób do domu.