FED i impas w sprawie EFSF popsuły nastroje inwestorów

Wczorajsza publikacja "Beżowej księgi" FED oraz impas przywódców Niemiec i Francji o rolę funduszu EFSF negatywnie wpłynęły na inwestorów i popsuły nastroje na rynkach.

Amerykańskie giełdy zakończyły dzień na sporych minusach, gdyż inwestorzy sceptycznie odnieśli się do raportu FED. Główne indeksy w Azji, przed rozpoczęciem sesji na GPW, traciły od 1 proc. do 2 proc..

Szef FED Ben Bernanke negatywnie wyraził się w "Beżowej księdze" o gospodarce amerykańskiej. Z raportu przekazanego w środę wynika, że wzrost jest umiarkowany i nie widać dużej poprawy. Dodatkowo impet do dalszego wzrostu został wytracony. Pogorszenie sytuacji może być argumentem do wprowadzenie QE3, co sygnalizował główny ekonomista Goldman Sachs, Jan Hatzius, a było opisywane we wczorajszym porannym komentarzu. Nerwowość na rynkach spotęgowała informacja o sporze co do kształtu funduszu EFSF. Liderzy francuscy przedstawili propozycję żeby fundusz był bankiem, wtedy mógłby pożyczać pieniądze Europejskiemu Banku Centralnemu. Zwiększenie aktywów EFSF, których jednocześnie gwarantem miałyby być kraje europejskiej, głównie Niemcy i Francja, może negatywnie wpłynąć na ratingi tych państw, na co zwraca uwagę Bob McKee, głównego ekonomisty Independent Strategy. Perspektywa obniżenia najwyższych ratingów wpływa negatywnie na inwestorów.

W czwartek na rynki napływają dane odnośnie inflacji w Niemczech, a za oceanem o liczbie nowozarejestrowanych bezrobotnych i indeks wskaźników wyprzedzających. Wyniki kwartalne przedstawiają spółki technologiczne m. In. Microsoft i Nokia.

Andrzej Pająk, Noble Securities

Źródło artykułu:Noble Securities
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)