Trwa ładowanie...

Ferie 2022. Drogo i tłoczno. W hotelach pozostawiane rzeczy

Było drogo i tłoczno – wynika z raportu platformy Noclegi.pl, podsumowującego dobiegające końca ferie, rekordowe pod względem liczby rezerwacji. W ferworze zimowych atrakcji turyści zostawili w obiektach hotelowych coś więcej, niż tylko pieniądze. Zapominalscy porzucili w pokojach sporo bielizny, książek, gadżety erotyczne, a nawet... protezę nogi do pływania.

Do najdroższych należały wyjazdy do Zakopanego, gdzie średnia cena za pobyt wzrosła względem 2020 o 30 proc. Do najdroższych należały wyjazdy do Zakopanego, gdzie średnia cena za pobyt wzrosła względem 2020 o 30 proc. Źródło: East News, fot: Pawel Murzyn
d44mn1k
d44mn1k

Do końca ostatniej tury ferii zostało jeszcze kilka dni, ale już teraz na podstawie danych z rezerwacji podsumować można mijający sezon. A był on rekordowy.

Wyjazdy krótsze, noclegi w apartamentach

Jak wynika z danych platformy Noclegi.pl w tym roku dokonano aż pięć razy więcej rezerwacji w stosunku do ostatnich ferii przed pandemią w 2020 roku. Tegoroczne wypady zimowe były zdecydowanie krótsze niż dwa lata temu – średnio rezerwowano o 2-3 noclegi mniej. Więcej natomiast było wyjazdów typu city break.

Tatry na ferie zimowe. Jak przygotować się do wyjścia na szlak?

Do wyjazdów nie zniechęciły Polaków ceny wyższe o 20 proc. niż w 2020 roku.

d44mn1k

- Najwięcej rezerwacji było w apartamentach, trzy razy więcej niż w 2020 roku – mówi Natalia Jaworska, ekspert Noclegi.pl. – To trend ukształtowany w pandemii, gdy nauczyliśmy się szukać przestrzeni w oddaleniu od innych turystów, jednak nigdy jeszcze apartamenty nie były tak popularne jak teraz.

Nie było zaskoczenia jeśli chodzi o najczęstsze wybory Polaków dotyczące miejsca wypoczynku. Na liście najpopularniejszych miejscowości królowały Zakopane, Karpacz, Wisła, Szklarska Poręba, Murzasichle.

Ze wszystkich rezerwacji dokonanych na ferie 2022 aż 65 proc. zostało dokonanych z płatnością bonem turystycznym i średnia cen takich rezerwacji była wyższa o 5 proc.

- Popularność bonu turystycznego w tym okresie nie dziwi, przecież to czas wyjazdów rodzinnych, związanych z przerwą w zajęciach szkolnych, a przy obecnych cenach wsparcie pomogło wielu budżetom domowym pokryć koszty wyjazdu – tłumaczy ekspertka.

d44mn1k

2,8 tys. zł za tydzień w Zakopanem

Do najdroższych należały wyjazdy do Zakopanego, gdzie średnia cena za pobyt wzrosła względem 2020 o 30 proc. Tygodniowy pobyt czteroosobowej rodziny kosztował tu średnio 2800 złotych. Najczęściej jednak wyjeżdżano na 3-4 dni. Najtaniej można było wypocząć w Wiśle, bo już za 866 złotych za pobyt rodziny czteroosobowej, przy średniej cenie za osobę za noc na poziomie 78 złotych czy w Białym Dunajcu, gdzie średnia cena za osobę wynosiła 85 złotych.

W tym roku popularnością cieszyły się wyjazdy city break. Wypoczynek w miastach łączył się średnio z wydatkiem od 538 złotych w Krakowie, do 743 złotych w Gdańsku za rodzinę 3 osobową na okres 2,5- 3 dni.

Ale pieniądze to nie jedyne, co goście zostawili w obiektach noclegowych.

d44mn1k

- Jak co roku podpytaliśmy właścicieli i menadżerów, co roztargnieni turyści zapomnieli zapakować do walizki przy powrocie – opowiada Natalia Jaworska. – I tradycyjnie gościom udało się nas zaskoczyć, bo oprócz najczęściej zapominanych: ładowarek, kosmetyków, bielizny, książek i sztucznych szczęk zostawili między innymi terrarium z pająkiem, szczeniaka oraz protezę nogi do pływania – wymienia Jaworska i dodaje, że po zdecydowaną większość zapomnianych przedmiotów turyści wracają lub proszą o ich odesłanie. Nie dotyczy to jednak dość często pozostawianych w pokojach gadżetów erotycznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d44mn1k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44mn1k