_ Bankowi centralnemu przypada utrzymanie w tej chwili w ryzach inflacji bazowej, która uzależniona jest od popytu, który z kolei wynika ze wzrostu płac. Jeżeli ten element uda się ustabilizować, to - gdy wygasną szoki - będzie możliwy powrót do celu. Gdyby inflacji bazowej nie udało się jednak ustabilizować, to powrót do celu może być bardzo trudny i miałby wysoką cenę _ - powiedział dziennikarzom członek RPP.
NBP poda wskaźnik inflacji bazowej za czerwiec w najbliższy wtorek. Wcześniej Filar prognozował, że być może przekroczy on 2,2 proc.
Filar podkreślił także, że nadal jesteśmy w fazie zacieśniania polityki monetarnej.
_ Musimy obserwować kształtowanie się bieżącej inflacji bazowej, ale także patrzeć na nią przez pryzmat modelowy. Patrząc przez pryzmat projekcji inflacyjnej konieczne jest dalsze zacieśnienie polityki monetarnej _ - dodał.
Powtórzył, że niebezpieczeństwo leży także w szybszym niż dynamika wydajności wzroście wynagrodzeń. (PAP)
jba/ ana/
