Filar: inflacja poniżej 3,5% otwiera pole do obniżek stóp proc.
Środowe dane o inflacji mogą potwierdzić istnienie pola do dalszych obniżek stóp procentowych, wynika z poniedziałkowej wypowiedzi członka Rada Polityki Pieniężnej (RPP) Dariusza Filara.
12.01.2009 | aktual.: 12.01.2009 11:35
Jednak o skali i terminach kolejnych kroków rady zdecyduje głębsza analiza struktury wskaźnika CPI, dodał.
_ Zarówno eksperci Ministerstwa Finansów, jak i NBP są zgodni, że inflacja w grudniu spadła poniżej 3,5%. W momencie, gdy otrzymamy tę daną, bardzo ważna będzie struktura inflacji, a szczególnie: ile tam jest inflacji bazowej _ - powiedział Filar dziennikarzom.
Dodał, że obecnie jest czas, w którym RPP ma prawo do wykorzystania górnego przedziału wahań, "bo mamy wysoki wzrost cen regulowanych". Według jego obliczeń, wnoszą one ponad 1 pkt proc. do inflacji.
_ Więc to, że 2,5-proc. cel inflacyjny nie został osiągnięty, jest w tym momencie uzasadnione. To jest zatem moment, w którym wolno wykorzystać przedział _- powiedział Filar.
Podkreślił, że jeżeli środowe dane o inflacji potwierdzą jego szacunki, to będzie znaczyło, że jest pewne pole do obniżek stóp procentowych.
_ Natomiast jak to pole zostanie zagospodarowane - tzn. jakiej wielkości będą kroki i jak to się rozłoży w czasie - to kwestia decyzji RPP _ - skonkludował. Do podjęcia takich decyzji będzie potrzebna głębsza analiza wskaźnika inflacji.
Wcześniej w tym miesiącu Filar mówił już, że kolejna obniżka stóp nie jest wykluczona już w styczniu. Szacował też, że inflacja powróci do 2,5-proc. celu banku centralnego w drugiej połowie 2009 r.
Ministerstwo Finansów podało na początku stycznia, że szacuje styczniową inflację na 3,4% r/r wobec 3,7% odnotowanych w listopadzie. Ekonomiści bankowi spodziewali się spadku inflacji w grudniu do 3,3-3,5%.
RPP obniżyła w grudniu stopy procentowe o 75 pb, do 5,00% w przypadku głównej stopy referencyjnej, traktując tę decyzję jako krok w kierunku wsparcia słabnącego wzrostu gospodarczego, przy malejącym zagrożeniu ze strony inflacji. Nawet przedstawiciele "jastrzębiego" skrzydła w Radzie (Filar, a także Marian Noga) zapowiadali kontynuację luzowania polityki pieniężnej już w styczniu.