Trwa ładowanie...

Filozofia Kalego alternatywnych operatorów

Magdalena Gaj sprzyja Orange - pisze dzisiejszy Puls Biznesu. Na alarm biją operatorzy alternatywni i telewizje kablowe, dla których nadchodzące zmiany w prawie oznaczają utratę mocno uprzywilejowanej pozycji w stosunku do Orange Polska.

Filozofia Kalego alternatywnych operatorówŹródło: wp.pl/Łukasz Szełemej
d1u0mqb
d1u0mqb

Chodzi o nowelizację prawa telekomunikacyjnego, która czeka na podpis Prezydenta oraz regulacje w zakresie MTR (opłaty za zakończanie połączeń w danej sieci) dla operatorów komórkowych. Zdaniem operatorów alternatywnych i kablowych, wprowadzając je regulator sprzyja Orange. W obu przypadkach jednak zmiany nie są autorską koncepcją UKE i polskiego rządu, ale realizacją wytycznych Komisji Europejskiej. Za ponad półtoraroczne opóźnienie w dostosowaniu naszego prawa do norm unijnych, groziła Polsce kara ze strony KE w wysokości 100 tys. euro dziennie.

Stanowisko operatorów alternatywnych i kablowych z punktu widzenia biznesowego nie może dziwić. Do tej pory znajdowali się w uprzywilejowanej pozycji używając swojej sieci na wyłączność, a dodatkowo posiadając dostęp do sieci Orange Polska (wcześniej Telekomunikacja Polska) na bardzo korzystnych warunkach ustalonych przez regulatora. Zmiany w prawie telekomunikacyjnym spowodują, że Orange Polska nadal będzie udostępniać swoją sieć wszystkim zainteresowanym, ale sama może zyskać dostęp do infrastruktury innych operatorów. Celem zmian jest zachęcenie operatorów do własnych inwestycji, najlepiej w światłowody i nie tylko w dużych miastach. Obowiązujące warunki regulacyjne nie sprzyjają bowiem do takich inwestycji. Operatorzy alternatywni wyczekują ruchów największego inwestora, czyli Orange Polska ponieważ regulacje gwarantują im możliwość skorzystania z kosztownych inwestycji konkurenta po regulowanych, atrakcyjnych cenach. Taka sytuacja trwa od dawna.

Komisja Europejska wychodzi z założenia, że zmiany w dostępie do infrastruktury przyczyniają się do realizacji założeń tzw. Agendy Cyfrowej. Zgodnie z jej założeniami do 2020 r. 50 proc. Europejczyków ma mieć dostęp do Internetu o szybkości do 100 Mb/s, a pozostali co najmniej do 30 Mb/s. Tymczasem w Polsce teraz jest to zaledwie kilka procent. Zostało osiem lat, ale do odrobienia bardzo dużo. Dlatego Komisja Europejska uznała, że kluczowe w tej sytuacji będzie stworzenie opłacalnych warunków inwestowania w sieci światłowodowe dla wszystkich operatorów.

Pobudzenie inwestycji w infrastrukturę jest też jednym z priorytetów obecnej prezes UKE, Magdaleny Gaj. Jej poprzedniczka, Anna Streżyńska, w podsumowaniu swojej kadencji stwierdziła, że dzięki jej działaniom w kieszeniach klientów zostało 20 mld zł. - To jednak oznacza, że pieniędzy tych zostali pozbawieni operatorzy, producenci sprzętu i oprogramowania. A to w efekcie negatywnie wpłynęło na inwestycje na rynku telekomunikacyjnym - powiedział Wacław Iszkowski, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, w rozmowie z branżowym miesięcznikiem Mobility. - Mam nadzieję, że nowa prezes UKE swe priorytety ustawi trochę inaczej - dodał. I rzeczywiście priorytety zostały zmienione, z czego nie są zadowoleni operatorzy alternatywni i kablowi, w interesie których leży utrzymanie status quo.

d1u0mqb

Operatorzy powołują się również na opóźnienia w pracach nad obniżką MTR. Informacje o tym pojawiły się w mediach na początku listopada, jednak szybko zostały zdementowane przez UKE. Regulator potwierdził, że uzgodniona obniżka zostanie wprowadzona na początku roku. Dotknie to wszystkich dużych operatorów - Orange, Plus i T-Mobile, najwięcej zaś Play’a, któremu od 2013 roku nie będzie już przysługiwać tzw. asymetria MTR. Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities oszacował, że straty Play z tego tytułu mogą wynieść nawet 200 mln zł.

Puls Biznesu informuje, że reprezentujący operatorów alternatywnych KIGEIT wysłał nawet pismo do Komisji Europejskiej, skarżąc się na wprowadzane zmiany. Skarżenie się na wprowadzenie symetrycznych obowiązków regulacyjnych przypomina trochę „filozofię Kalego” - dopóki my dostajemy to jest dobrze, ale jak musimy dawać, to już źle…

d1u0mqb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u0mqb

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj