Firma płaci, a fiskus chce jeszcze więcej

Pazerność fiskusa nie ma granic. Przekonała się o tym pewna firma motoryzacyjna z Mazowsza, która mimo że z własnej woli uiściła zaległy podatek dochodowy od osób prawnych (CIT), to i tak została obarczona kosztami egzekucji w wysokości 35 milionów złotych! O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

Firma, która chce pozostać anonimowa, otrzymała od fiskusa zawiadomienie o zabezpieczeniu należności przez zajęcie praw majątkowych, czyli mówiąc prostym językiem skarbówka zajęła na poczet niezapłaconych podatków posiadane przez dłużnika udziały i akcje. Przyparta do muru spółka sama z własnej woli zaspokoiła roszczenia fiskusa, przenosząc na Skarb Państwa udziały i akcje, których była właścicielem. Dług podatkowy przestał istnieć, nie było już czego egzekwować. I gdy wydawało się, że podatnik ma szanse wyjść na prostą, obciążono go kosztami egzekucji, które wyliczone na - bagatela - 35 mln zł! Przedsiębiorstwo nie ma z czego zapłacić.

Czy fiskus może życzyć sobie ogromnych pieniędzy za rutynowe działania, których nawet nie musiał kontynuować, bo firma spłaciła swoje zobowiązania? Okazuje się, że tak - za sprawą zapisów w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Na tej podstawie skarbówka ma prawo przy zajęciu prawa majątkowego domagać się zapłaty 5 proc. egzekwowanej kwoty tytułem opłaty za podjęte czynności. Nie może to być mniej niż 4,2 zł, ale górnej granicy ustawa nie określa.

Zgodnie z ustawą zapłata należności po dokonaniu czynności egzekucyjnych nie zwalnia od obowiązku uiszczenia opłaty manipulacyjnej. Pieniądze te trafiają do budżetu państwa, więc trudno, by przy ogromnym deficycie budżetowym podlegająca pod Ministerstwo Finansów skarbówka z nich rezygnowała. W efekcie podatnicy, którzy uregulowali zaległy podatek, muszą bez szemrania dopłacić kwotę odpowiadającą 5 proc. wartości egzekwowanego długu. Wystarczy, że urząd skarbowy zdążył wszcząć egzekucję i w jej ramach wystosował do przedsiębiorcy pismo o zabezpieczeniu należności poprzez zajęcie prawa majątkowego.

Od razu nasuwa się porównanie z ustawą o komornikach sądowych i egzekucji. W tym przypadku obowiązuje maksymalny limit kwotowy. W przypadku komorników wysokość kosztów nadzoruje sąd, które może je obniżyć. Przy kosztach egzekucyjnych w administracji takiej możliwości nie ma.

Zdaniem Doroty Szubielskiej, radcy prawnego i partnera w kancelarii Chadbourne & Parke, nie jest uzasadnione żądanie maksymalnych 5 proc. kosztów w sytuacji, gdy są one niewspółmierne wysokie do podjętego wysiłku, zwłaszcza w sytuacji, w której doszło do zaspokojenia roszczeń Skarbu Państwa poza postępowaniem egzekucyjnym. Uważa, że to efekt niedostosowania przepisów ustawy do Ordynacji Podatkowej.

Również komornicy nie widzą powodu, dla którego w postępowaniu sądowym koszty komornicze mają podlegać ocenie sądu, podczas gdy w egzekucji administracyjnej nie dość, że nie ma górnej granicy ich wysokości, to jeszcze nie mogą one zostać obniżone przez sąd.

Trybunał Konstytucyjny zmusił ustawodawcę do zmiany przepisów ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, wprowadzając górną granicę kosztów. Mecenas Szubielska zauważa, że choć przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji mają podobną konstrukcję jak te zakwestionowane przez TK, to Ministerstwo Finansów wciąż nie widzi potrzeby ich zmiany.

Co prawda resort finansów informuje, że trwają prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, ponieważ nie były one zmieniane od 2001 roku. Zmianie mają ulec przepisy regulujące zasady naliczania, wysokości i poboru kosztów egzekucyjnych. Czy zostanie wprowadzony górny limit kosztów postępowania egzekucyjnego, przekonamy się wkrótce.

Wybrane dla Ciebie
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Nie chcą wyprowadzać się od rodziców. Ale czy to problem? [OPINIA]
Nie chcą wyprowadzać się od rodziców. Ale czy to problem? [OPINIA]