Trwa ładowanie...
demymqx
nsa
26-11-2008 07:32

Fiskus szuka milczących interpretacji

Osoby i firmy, które po 1 stycznia 2005 r. otrzymały interpretację, powinny sprawdzić, czy fiskus wydał ją i doręczył w ciągu trzech miesięcy. Jeśli nie, to obowiązuje stanowisko podatnika, który teraz może np. wystąpić o zwrot nadpłaty.

demymqx
demymqx

Niektórych podatników lub ich pełnomocników wprawiła ostatnio w zdumienie wizyta pracownika Biura Krajowej Informacji Podatkowej z Bielska-Białej lub Płocka, który osobiście doręczył im wydaną interpretację prawa podatkowego. Wszystko zaś po to, aby organ podatkowy zdążył w ustawowym terminie z wydaniem i doręczeniem interpretacji indywidualnej. W przeciwnym razie musi uznać za obowiązującą interpretację przepisów zaprezentowaną przez podatnika we wniosku (tzw. interpretacja milcząca).

To efekt najnowszej uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego z 4 listopada 2008 r. (I FPS 2/08), który uznał, że w ustawowych trzech miesiącach, liczonych od dnia otrzymania wniosku o interpretację, minister finansów (a z jego upoważnienia dyrektorzy czterech izb skarbowych, na terenie których działają biura KIP odpowiedzialne za wydanie interpretacji) ma wydać, podpisać i doręczyć swoje stanowisko podatnikowi. Dziś już wiadomo, że będzie ona źródłem wielu problemów nie tylko dla administracji podatkowej, ale i dla samych podatników.

Wyścig z czasem

Jak dowiedziała się „Rz”, Ministerstwo Finansów nakazało przegląd wszystkich interpretacji podatkowych wydanych po 1 lipca 2007 r. Akcja, która jest prowadzona na bieżąco, ma się zakończyć 15 grudnia 2008 r. i wtedy będzie wiadomo, w ilu przypadkach ustawowy termin został przekroczony. Na razie nie wiadomo natomiast, kiedy zacznie się sprawdzanie interpretacji wydanych po 1 stycznia 2005 r. według wcześniej obowiązujących zasad (tj. przez urzędy i izby skarbowe).

Jedno jest pewne. W związku z uchwałą NSA organy podatkowe powinny przeorganizować swoją pracę, tak aby przygotowanie indywidualnej interpretacji nie trwało dłużej niż dwa miesiące i dziesięć dni (uwzględniając czas przesyłki i awizowania w urzędzie pocztowym), jeśli chcą doręczyć ją na czas, by mieć pewność, że ważne jest ich stanowisko, a nie podatnika.

demymqx

Pytanie jednak, czy faktycznie tak się stanie, czy też urzędnicy zaczną korzystać z furtki, jaką im daje art. 139 § 4 ordynacji, i wzywać np. podatnika do uzupełnienia wniosku, który ich zdaniem jest niejasny. Dzięki temu zabiegowi zyskać mogą bowiem kilka dodatkowych tygodni.

"Ministerstwo Finansów nie zalecało pracownikom izb skarbowych osobistego dostarczania interpretacji podatkowych. Interpretacje wydawane przez upoważnionych dyrektorów izb skarbowych są wydawane i dostarczane tak jak dotychczas - za pomocą firm świadczących usługi pocztowe. Jednostkowe przypadki osobistego dostarczania pisemnych interpretacji wynikają z konieczności dochowania terminów wynikających z uchwały NSA" - twierdzi ministerstwo.

Uchwała NSA rozwiązuje stare problemy podatników, ale jednocześnie rodzi nowe. Nie wiadomo np., jak będą traktowani podatnicy, którzy otrzymali niekorzystną dla siebie interpretację po terminie i ani nie zastosowali się do niej, ani też nie odwołali.

Kłopotliwe stanowisko

Wszystko zależy również od tego, czy we wniosku o interpretację pytali o stan przyszły czy przeszły. W pierwszym przypadku unikną zapłaty podatku, gdyż taka interpretacja jest faktycznie wiążąca dla organów podatkowych, w drugim - gdy organ podatkowy nie podzieli stanowiska podatnika, będzie musiał zapłacić daninę, ale bez odsetek za zwłokę i sankcji karnej skarbowej.

demymqx

_ Jeśli sprawa interpretacji została zakończona prawomocnym wyrokiem sądu bądź podatnik nie zaskarżył interpretacji, a teraz dopiero się okaże, że została wydana po terminie, to będzie problem. Bo tak naprawdę do sprawy sądowej w ogóle nie powinno dojść, a wyrok sądu stał się bezprzedmiotowy _ - podkreśla Marek Kolibski, doradca podatkowy z kancelarii Ożóg i Wspólnicy.

Pytanie więc, jak należałoby postąpić w takim przypadku: czy podatnik ma prawo do korekty swoich rozliczeń, skoro obowiązujące jest jego stanowisko, a nie interpretacja fiskusa i czy organ w takiej sytuacji - w razie kontroli - powinien kierować się oceną wyrażoną w prawomocnym wyroku. Jedno jest pewne: podatnicy, u których trwa kontrola podatkowa czy skarbowa albo prowadzone jest postępowanie podatkowe, powinni w pierwszej kolejności sprawdzić, czy interpretację - jeżeli taka została im kiedyś wydana - otrzymali w terminie.

uchwała NSA na stronie: http://www.rp.pl/artykul/224507.html

demymqx

Marcin Baran
doradca podatkowy

Wygrani mogą się czuć podatnicy, których spory o interpretację przepisów są w toku. Istnieje bowiem duża szansa na to, że sąd administracyjny uchyli interpretację, powołując się na fakt, iż została wydana po terminie, a zatem – bezprawnie. Nieco inaczej wygląda natomiast sytuacja osób, które otrzymały stanowisko organu podatkowego – jak się teraz okazuje – po terminie, ale nie odwołały się od niekorzystnej dla siebie interpretacji. Spodziewam się, że wiele z nich spróbuje skorygowania deklaracji podatkowej i wystąpienia o stwierdzenie nadpłaty na podstawie milczącej interpretacji. Jeśli organy podatkowe nie zgodzą się z ich stanowiskiem, będziemy za kilka miesięcy oczekiwać na kolejny „przełomowy” wyrok.

Marcin Baran jest dyrektorem
Zespołu Postępowań Podatkowych i Sądowych w Ernst & Young

Grażyna J. Leśniak
Rzeczpospolita

demymqx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
demymqx