Fiskus zrobi wszystko, żeby nam dokopać
Nie od dziś wiadomo, że fiskus zrobi wiele by nie przepuścić podatnikowi. W swoją grę wciąga sądy. Przy podatkowych interpretacjach bierze pod uwagę tylko te orzeczenia, które są dla niego korzystne.
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że cztery izby skarbowe wydające w imieniu ministra finansów interpretacje podatkowe, przy ocenie zadanych pytań uwzględnia tylko te wyroki sądów administracyjnych, które są korzystne dla izb, czyli zazwyczaj te na których traci petent.
Minister finansów za pośrednictwem izb skarbowych ocenia zadane przez podatników pytania. W ich ocenie musi brać pod uwagę rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a przede wszystkim wspomnianych sądów administracyjnych. W ten sam sposób może ustosunkowywać się do odwołań podatników od decyzji skarbówki.
Gdy podatnik upomni się o swoje i przytoczy wyroki korzystne dla siebie, urzędnicy mają zazwyczaj gotową odpowiedź: stwierdzają, że tamten wyrok zapadł w indywidualnej sprawie i nie może być stosowana do wszystkich przypadków - donosi gazeta. Jednak gdy wyrok w jakiejś sprawie jest korzystny dla fiskusa, urzędnicy będą się nań powoływać w nieskończoność.
jk - wp.pl / Dziennik Gazeta Prawna
