Francuskie markety dalej działają w Rosji. Fala negatywnych komentarzy

Francuskie sieci handlowe Auchan, Decathlon i Leroy Merlin nie zdecydowały się na wstrzymanie działalności na terenie Federacji Rosyjskiej — informuje portalspozywczy.pl. Opinia publiczna próbuje wywrzeć na korporacjach zmianę decyzji. Profile tych sieci w mediach społecznościowych wypełniają negatywne komentarze, które mają skłonić formy do zmiany decyzji.

Auchan na swoim profilu na Twitterze poinformował 8 marca, że nawiązał współpracę z francuskim Czerwonym Krzyżem w celu pomocy mieszkańcom Ukrainy. Pod postem pojawiły się nieprzychylne komentarze. Użytkownicy wrzucają zdjęcia ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Na facebookowym profilu polskiego oddziału Auchan Retail moderatorzy w odpowiedzi na nieprzychylne komentarze poinformowała, że w sprawie decyzji francuskiej centrali można się kontaktować z francuskim Auchan.

Internauci komentują posty francuskich sieci, próbując wymóc w ten sposób zmianę decyzji zachodnich detalistów.

"Halo Auchan. Nie przeszkadza wam, że codziennie giną ludzie na Ukrainie ???"

"Nic nie jest nam tak potrzebne, jak... powietrze. Powiedzcie to mordowanym na ukraińskiej ziemi dzieciom, kobietom, seniorom. Powiedzcie to tym, których miasta są równane z ziemią. Powiedzcie to tym, którzy umierają teraz z wycieńczenia w oblężonym Mariupolu. Powiedzcie to tym, którzy oddają teraz życie za wolność swoją i naszą. Hańba dla was po wsze czasy. Choć jeszcze możecie się opamiętać"

"Biegnij przez życie zdrowo i sportowo od dziecka " tylko dzieci z Ukrainy giną, one biegną, ale do granicy po życie. Wspierając Rosję dajecie przyzwolenie na zabijanie"

"Jeśli nadal "wasza centrala" będzie kolaborować z ruskimi okupantami. Nasza noga nie stanie w waszym sklepie i nie wydamy tam ani jednej złotówki".

Sieć Leroy Merlin w Rosji, jak informuje "Wprost", skontaktował się z partnerami branżowymi, żeby poinformować o swoich planach działania w Rosji. Francuzi mieli poinformować, że w związku z sankcjami i bojkotem rosyjskiego rynku, sieć ma pracować nad zastąpieniem importowanych towarów produkcją rosyjską i z innych państw, które nie otoczyły Rosji ekonomicznym kordonem sanitarnym.

Zagraniczne firmy wycofują się z Rosji lub zawieszają tam swoją działalność. Część robi to z powodu sankcji, a cześć po prostu bojkotuje rosyjski rynek. Decyzja Coca-Coli i McDonlad’s na zawieszenie w Rosji swojej działalność została wymuszona przez presję opinii publicznej.

Auchan ma w Rosji 311 sklepów i zatrudnia 41 tys. osób. Natomiast Leroy Merlin ma 107 swoich placówek i zatrudnia 36 tys. osób.