Frank szwajcarski: co się z nim dzieje, że taki drogi? Miliarderzy uważają go za "bezpieczną przystań"

Złoty jest jedną z czterech walut świata, które w ciągu tygodnia oberwały najmocniej do franka. Dlaczego właściwie Szwajcaria traktowana jest przez najbogatszych jako „bezpieczna przystań”? Miliarderzy chcą tam po prostu parkować pieniądze.

Obraz
EastNews/Łukasz Szelemej
Jacek Frączyk

To, co wyprawia kurs franka do złotego w ostatnich dniach, przypomina zamieszanie na rynkach w styczniu ubiegłego roku, kiedy Narodowy Bank Szwajcarii postanowił zaprzestać obrony notowań waluty względem euro. Złoty jest zresztą jedną z czterech walut świata, które w ciągu tygodnia oberwały najmocniej. Dlaczego właściwie Szwajcaria traktowana jest przez najbogatszych jako "bezpieczna przystań"? Miliarderzy chcą tam po prostu "parkować" pieniądze.

W ciągu ostatniego tygodnia tylko trzy waluty na świecie traciły do franka bardziej niż polski złoty (-3,1 proc.). Były to dolar namibijski (-3,7 proc.), meksykańskie peso (-3,5 proc.) i południowoafrykański rand (-3,1 proc.). Wczoraj frank był notowany nawet po 4,1127 złotego, co jest najwyższym poziomem od stycznia.

Już w środę wiele się zmieniło i w ciągu dnia polski złoty jest piątą walutą świata najbardziej umacniającą się tym razem względem franka. Po dolarze nowozelandzkim, funcie brytyjskim, dolarze australijskim i rosyjskim rublu. Kurs zawrócił i doszedł do 4,08 złotego. W czerwcu codziennie nasi "frankowicze" przeżywają huśtawkę nastrojów - średnia zmiana dzienna na parze walutowej frank-złoty to aż 0,53 proc.

Notowania franka do złotego

Skąd tak silne zmiany? Z powodu czynnika teoretycznie niezwiązanego ani z Polską, ani ze Szwajcarią - czyli przez zbliżające się wielkimi krokami referendum w Wielkiej Brytanii (23 czerwca), w którym obywatele decydować będą o wystąpieniu z Unii Europejskiej.

Sondaże przedreferendalne robią prawdziwe zamieszanie na światowych rynkach finansowych. Z ostatnich siedmiu badań, aż sześć pokazało przewagę zwolenników rozbratu z Unią. Najnowsze badanie z 13 czerwca, przeprowadzone przez biuro analiz Comres daje co prawda jeden punkt procentowy na rzecz unionistów, ale porównując z poprzednim badaniem tego samego biura z 19 maja, które dawało aż 10-punktową przewagę unionistów widać, że trend przyrostu osób niechętnych Brukseli jest mocny.

Bezpieczna przystań

Co ma jednak referendum w Wielkiej Brytanii do relacji waluty polskiej i szwajcarskiej? Otóż waluty są poszeregowane w grupy ryzyka. Złoty znajduje się w szufladzie z napisem „ryzykowna”, razem z np. węgierskim forintem i rumuńską leją. Frank natomiast to waluta, którą przyjęto jako bezpieczną przystań razem z japońskim jenem. I jak tylko jest jakieś większe zamieszanie na świecie, to kapitał ucieka do jednej z tych walut.

Co ciekawe zresztą, siła franka bierze się pośrednio z długotrwałej obrony kursu względem euro. Narodowy Bank Szwajcarii w czasie tej „obrony” nadrukował tak dużo franków, że ich masa daje już odpowiednią płynność. A że dodatkowo gospodarka kraju jest stabilna, to i można używać franka do parkowania dużego kapitału.

Zamieszanie na funcie i euro powoduje, że frank znajduje się obecnie na trzymiesięcznych szczytach względem euro i wielu innych walut.

Miliarderzy chcą "parkować" pieniądze w Szwajcarii

Jest jednak jeszcze jeden, bardziej rzeczowy czynnik, który wiąże głosowanie za „Brexit'em”, a kondycją Szwajcarii. Otóż przewiduje się, że część kapitału wypłynie z Wielkiej Brytanii, jeśli ta zdecyduje się opuścić Unię. A gdzie zaparkują swój kapitał miliarderzy i multimilionerzy?

Jednym z ich ulubionych kierunków jest właśnie Szwajcaria. Najbogatsi cenią sobie stabilizację.

Obraz

- Kiedy tylko pojawia się niepewność, wtedy „bezpieczne przystanie” zyskują - powiedział Juerg Zeltner, prezes UBS Wealth Management na szczycie firm z branży Wealth Management w Zurychu. - Jeśli widzi się korekcyjne ruchy na głównych rynkach, wtedy klienci w pierwszej kolejności próbują ochronić swoje aktywa. Wielu klientów siedzi w 30 procent „plus” na gotówce i jedyne czego oczekują, to przeniesienie jej do miejsca, które uznają za „bezpieczną przystań” - dodał Zeltner w poniedziałek.

- Część z tego scenariusza się na pewno spełni - powiedział na pytanie, czy szwajcarskie prywatne banki zyskają na Brexit.

Międzynarodowa afera finansowa prowadzona przez USA naruszyła zaufanie do systemu bankowego w Szwajcarii. Tajemnica bankowa już nie jest tym, czym się mogą pochwalić banki w kraju Helwetów.

Jednak nadal to w tym kraju klienci z zagranicy trzymają aż 2,3 biliona dolarów aktywów (na 82 biliony światowej podaży pieniądza M2) - tak podaje Boston Consulting Group. Dyskrecja, polityczna i ekonomiczna stabilność i szereg międzynarodowych, posługujących się wieloma językami prawników i bankierów to podstawowe przyczyny, dla których bogacze wybierają właśnie szwajcarskie banki.

Wybrane dla Ciebie
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"