"FT": Monti zapowiada walkę z Niemcami na szczycie UE 

Premier Włoch przygotowuje się do walki z Niemcami na szczycie UE, gdzie będzie próbował przeforsować propozycję swojego kraju, która dotyczy wykorzystania unijnych funduszy ratunkowych w celu uspokojenia rynków finansowych - pisze w środę "Financial Times".

Ekonomista Mario Monti, premier Włoch, były komisarz ds. rynku wewnętrznego
Źródło zdjęć: © AFP | Thierry Monasse

Według brytyjskiego dziennika premier Mario Monti we wtorkowym "bojowym" przemówieniu w parlamencie włoskim nie krył frustracji wobec Berlina, sprzeciwiającego się wykupowi obligacji zagrożonych krajów przez unijne fundusze pomocowe, których celem jest zapobieganie rozlaniu się kryzysu zadłużenia na inne państwa.

Monti powiedział, że nie pojedzie do Brukseli, tylko po to, by podpisać wcześniej gotowe dokumenty - relacjonuje "FT". Jeśli będzie to konieczne premier-technokrata jest gotów przedłużać szczyt do niedzielnego wieczoru, tak by przed poniedziałkowym otwarciem rynków doszło do porozumienia - dodaje gazeta.

Według jego doradców Monti nie odwoływał się do przygotowanego na szczyt raportu Hermana Van Rompuya. W opublikowanym we wtorek dokumencie jest mowa o stworzeniu unii bankowej, wzmocnieniu kontroli nad budżetami państw oraz ograniczonym uwspólnotowieniu długu w średniej perspektywie.

Zdaniem Montiego szef Bundesbanku Jens Weidmann "źle zrozumiał" jego propozycję dotyczącą wykorzystania funduszy EFSF i EMS do zmniejszenia kosztów zapożyczania się na rynkach przez Włochy i Hiszpanię, czyli kraje, które wywiązywały się ze swoich zobowiązań, wprowadzając reformy i zmniejszając deficyt budżetowy.

Jak pisze brytyjski dziennik, przedstawiciele władz w Rzymie są zaniepokojeni poniedziałkową reakcją rynków, jeśli przywódcom UE nie uda się doprowadzić do porozumienia. Szczyt zmierza w kierunku "całkowitej niepewności" - mówił Monti.

We wtorek oprocentowanie dwuletnich papierów dłużnych Włoch wynosiło 4,71 proc., co było najwyższym poziomem od grudnia 2011 r.

Jeśli Monti wróci ze szczytu bez namacalnych rezultatów, jego gabinet może być zagrożony - pisze "FT". Dodaje, że zdaniem niektórych analityków "prowokujące przemówienie" szefa rządu było bezpośrednią odpowiedzią na presję ze strony centroprawicowej partii byłego premiera Silvio Berlusconiego. Gazeta pisze, że próbuje ona doprowadzić do upadku rządu i przedterminowych wyborów w październiku.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos