Futures - czy kupujący wyczerpali już w tym tygodniu zapas determinacji?

Pierwsza poświąteczna sesja wypadła korzystnie dla kupujących. Notowania grudniowej serii kontraktów terminowych rozpoczęły się od poziomu 2 384 pkt (+0,29%).

Do otwarcia notowań na rynku kasowym podaż dynamicznie skierowała kursy FW20Z09 w okolice wtorkowych minimów (2 257 pkt), ale kupujący zdecydowanie zatrzymali spadki. Po rozpoczęciu notowań na szerokim rynku, kursy kontraktów systematycznie wzrastały, ustanawiając kolejne maksima sesyjne. Popyt zaatakował górne ograniczenie luki bessy z 27.10, znajdujące się na 2 405 pkt. W cenach intraday odniesiono sukces, ale nie udało się go utrzymać do końca sesji. Na zamknięciu kursy przyjęły wartość 2 399 pkt, przy sesyjnym wolumenie obrotu wynoszącym 55,7 tys. sztuk. Przecena na giełdach amerykańskich będzie dziś argumentem podażowym i może być pretekstem do przejściowego schłodzenia nastrojów na rynku.

Obraz
© Wykres kontraktów terminowych FW20Z09

Gracze posiadający długie pozycje cały czas kontrolują rynek. W trakcie wczorajszej sesji na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się świeca z białym korpusem, której zamknięcie wypadło 7 pkt poniżej początku luki bessy z 27.10. Układ techniczny świec względem średnich kroczących SK-5 oraz SK-15, a także wskazania RSI, Composite Index i Derivative Oscillator zdecydowanie preferują stronę kupującą. Dodatkowo zachowanie LOP wskazuje, że popyt angażuje się po długiej stronie rynku, co stawia podaż w dość nieciekawej sytuacji. Przypomnę jeszcze, że potencjał układu positive reversal z ubiegłego tygodnia nie został wyczerpany, a docelowo kursy powinny poszybować do przynajmniej do 2 456 pkt. Jednak kupujący nie mogą myśleć o zdecydowanym ruchu, jeśli wskazania ADX będą w tym przeszkadzać. Oscylator ten sygnalizuje trend boczny, jako dominujący, a taki podatny jest na wstrząsy i skrajne zmiany nastrojów. Niemniej jednak relacja potencjalnego zysku do ryzyka wydaje się korzystniej wypadać dla posiadaczy długich
pozycji.
BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)