Futures: Popyt słabnie?
Wzrost awersji do ryzyka wpłynął wyraźnie na postrzeganie polskiego rynku i w konsekwencji kończąca tydzień sesja na rynku terminowym upłynęła w rytm presji niedźwiedzi.
29.11.2010 08:32
Grudniowa seria kontraktów wystartowała z poziomu 2 661 pkt, 8 pkt poniżej czwartkowego zamknięcia. W pierwszych minutach kwotowań FW20Z10 osiągnęły dzienne maksimum na pułapie 2 663 pkt, po czym kolejne godziny handlu zostały zdominowane przez stronę podażową. Krótko po godz. 12:00 rynek przetestował poziom 2 610 pkt, który skutecznie zatrzymał presję sprzedających i wyznaczył tym samym piątkowe minimum. W ostatnich godzinach sesji kurs FW20Z10 odbił i ostatecznie zamknięcie na wysokości 2 640 pkt, oznacza spadek o 1,1%. Baza po zamknięciu notowań skurczyła się do -2 pkt, LOP spadł do poziomu 110,3 tys. pozycji. Piątkowy handel charakteryzowała wzmożona aktywność inwestorów, która przełożyła się na sesyjny wolumen obrotu na poziomie 72,4 tys. kontraktów.
Sesja piątkowa dostarczyła graczom sporo emocji. Strona sprzedająca testowała wsparcie, jakim jest przełamany kwietniowy szczyt na 2 619 pkt. Kupujący uznali jednak, że bariera ta nie pęknie i w drugiej części sesji doprowadzili do odreagowania. Na wykresie świecowym pojawiła się świeca przypominająca młot. Obrona wsparcia oraz wymowa formacji sugerują możliwość odreagowania listopadowych spadków. Niestety jednak taki scenariusz nie jest jeszcze sygnalizowany przez krótkoterminowe wskaźniki typu RSI oraz Composite Index. O możliwości odbicia informuje Derivative Oscillator, który od kilku sesji zwiększa swoje wartości po zanotowaniu lokalnego dołka. W średnim terminie nadal trwa równowaga, co można dostrzec po wskazaniach ADX, gdyż oscylator ten porusza się poniżej poziomu 20 pkt. W trakcie piątkowej sesji LOP sprzyjała sprzedającym.
BM Banku BPH