Gazpromowi chodzi o nowy gazociąg - z Białorusi na Słowację - Piechociński (opis)
05.04. Warszawa (PAP) - W propozycji Gazpromu dot. drugiej nitki gazociągu jamalskiego chodzi o zupełnie nowy gazociąg z Białorusi na Słowację - powiedział PAP wicepremier Janusz...
05.04.2013 | aktual.: 05.04.2013 15:08
05.04. Warszawa (PAP) - W propozycji Gazpromu dot. drugiej nitki gazociągu jamalskiego chodzi o zupełnie nowy gazociąg z Białorusi na Słowację - powiedział PAP wicepremier Janusz Piechociński. Jak podkreślił, rząd odniesie się do niej z uwzględnieniem interesów Polski.
"Rosjanie przedstawili na bazie umowy z 1993 r. koncepcję budowy gazociągu Jamał-Europa II, ale nie równoległego do istniejącego Jamału I, tylko biegnącego z Białorusi przez polskie terytorium na Słowację" - powiedział PAP w piątek Piechociński, który wcześniej spotkał się w Petersburgu z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem.
"Chodzi o budowę nowego gazociągu o zdolności przesyłowej 15 mld m sześc. gazu rocznie, który docierałby na Słowację. Według rosyjskiej propozycji można byłoby to zrobić w perspektywie 2017-2018 r." - dodał. Zaznaczył jednocześnie, że strona polska zwróciła uwagę, iż nie jest to Jamał II w rozumieniu umowy z 1993 r.
Wicepremier powiedział też, że Rosjanie zapewnili, iż mają stosowne możliwości finansowe i że "głębiej" tę koncepcję są w stanie przedstawić za pół roku z poziomu przedsiębiorstwa. "Instrukcja, jaką miałem od rządu, brzmiała: oczekujemy konkretów, kiedy będą konkrety to wtedy, uwzględniając swoje interesy gospodarcze, bezpieczeństwo energetyczne, solidarność w ramach UE, odniesiemy się do tej propozycji" - podkreślił Piechociński.
Wicepremier powiedział też, że w czasie rozmów przypomniał, iż Polska dywersyfikuje kierunki dostaw gazu, stąd m.in. terminal LNG, zwiększenie pojemności magazynów gazu, interkonektory, system połączeń gazowych na osi północ-południe, od terminala aż do Słowacji.
"Wskazywałem, że jesteśmy zdeterminowani, jeśli chodzi o wzrost własnego wydobycia i rozwinięcie technologii gazu łupkowego, że podtrzymujemy deklarację, aby przez Jamał I płynęło jak najwięcej gazu. Zwracałem też uwagę, że w czasach nieprzewidywalności poważnym wyzwaniem jest oszacowanie potrzeb gazowych nie tylko na szczeblu kraju" - zaznaczył Piechociński.
Wicepremier przypomniał, że koncepcja takiego połączenia pojawiała się już w przeszłości i już wtedy strona polska zwracała uwagę, że proponowana trasa gazociągu przebiega po obszarach chronionych. Działo się to jeszcze przed wejściem do UE, w związku z którym standardy ochrony środowiska znacznie się podniosły.
O możliwości powrotu Rosji do planów budowy gazociągu Jamał II z myślą o dostawach dla Polski, Słowacji i Węgier poinformowała w środę po spotkaniu prezydenta Władimira Putina z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem rosyjska agencja ITAR-TASS.
W czwartek w Sankt Petersburgu eksploatująca polski odcinek gazociągu jamalskiego spółka EuRoPol Gaz podpisała z Gazpromexportem "memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny, na etapie przedinwestycyjnym, możliwości realizacji nowego gazociągu. Dokument nie zawiera decyzji o budowie gazociągu - podkreślił EuRoPol Gaz.
Spółka zaznaczyła, że spotkanie przedstawicieli zarządów EuRoPol Gazu i Gazpromexportu odbyło się z inicjatywy Gazpromu, a w jego czasie uzgodniono treść i podpisano "Memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny na etapie przedinwestycyjnym możliwości realizacji gazociągu z Białorusi przez terytorium Polski w kierunku Słowacji.
Po 48 proc. udziałów w EuRoPol Gazie mają PGNiG i Gazprom, pozostałe 4 proc. należy do spółki Gas Trading.(PAP)
wkr/ drag/ gma/ ana/