Gdy pracodawca zniknie, załoga dostanie pomoc

Nie tylko ogłoszenie upadłości firmy pozwoli załodze na ubieganie się w Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych o należne pieniądze.

Gdy pracodawca zniknie, załoga dostanie pomoc
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

19.02.2010 06:47

Dziś wchodzą w życie przepisy nowelizujące ustawę z 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (DzU nr 18, poz. 100).

Inspiracją do napisania nowych przepisów była sprawa pracowników przedsiębiorstwa Hanpol, którego zagraniczny właściciel zniknął bez śladu, pozostawiając firmę i załogę na pastwę losu. Dotychczasowe przepisy nie pozwalały na wypłacenie im nawet zaliczkowo należnych wynagrodzeń. Od dziś się to zmieni.

Pomoc doraźna

Po pieniądze z FGŚP będą się mogły zgłaszać nie tylko osoby, których pracodawca zniknął bez śladu. Zgodnie z nowymi przepisami niewypłacalność zachodzi również w razie niezaspokojenia roszczeń pracowniczych z powodu braku środków finansowych po faktycznym zaprzestaniu działalności przez pracodawcę, które trwa dłużej niż dwa miesiące.

- O tym, czy doszło do zaprzestania działalności, będziemy decydować po sprawdzeniu stanu faktycznego. Nie ma jakiegoś katalogu przesłanek, których spełnienie pozwala łatwo stwierdzić, że to nastąpiło. Kilka lat temu zwrot “zaprzestanie działalności" był w przepisach. Skorzystamy z wcześniejszych doświadczeń i orzecznictwa - mówi Aneta Golimowska, kierownik Biura Terenowego FGŚP w Katowicach.

Z pewnością w ustalaniu, czy doszło do zaprzestania działalności, pomocne będą dane PIP, ZUS czy urzędu skarbowego. Pracownicy funduszu, weryfikując wniosek, będą mogli występować do nich po dane, ustalenia kontrolne itp. Jednakże podstawą wszczęcia procedury będzie wniosek pracownika, który uprawdopodobni wystąpienie niewypłacalności. Wniosek trzeba będzie składać u kierownika biura terenowego FGŚP właściwego ze względu na siedzibę pracodawcy. Jego wzór zostanie ogłoszony w Dzienniku Ustaw.

Przed naciągaczami ma chronić przepis, który przewiduje odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań.

Trzeba pamiętać, że pracownicy nie dostaną wszystkich pieniędzy, które jest im winna firma.

Tylko zaliczka

Fundusz wypłaci im jednorazową zaliczkę na poczet zaległości płacowych. Nie będzie ona mogła przekroczyć kwoty minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie 1317 zł.

- Nie ma możliwości, żeby pracownik co miesiąc występował o nową zaliczkę. Pieniądze muszą wystarczyć na przeżycie do zakończenia postępowania przed sądem. Wtedy fundusz wypłaci resztę należnych świadczeń - mówi Aneta Golimowska. Pieniądze będą przekazywane na konto wskazane przez pracownika.

Tomasz Zalewski
Rzeczpospolita

zuspracownikfirma
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)