Gdzie zmierza złotówka?

W relacji do dolara amerykańskiego krajowa waluta staje się coraz słabsza z tygodnia na tydzień. Czy jest to wynik coraz gorszych perspektyw krajowych inwestycji i eksportu, czyli tegorocznego PKB?

Gdzie zmierza złotówka?
Źródło zdjęć: © Dom Maklerski AmerBrokers

19.01.2009 14:25

A czy z drugiej strony jest to wciąż trwający boom na dolara amerykańskiego, za którego są dalej kupowane uważane za najbezpieczniejsze rządowe papiery skarbowe z USA? To tylko niektóre przyczyny wyraźnej zmiany relacji walut.

Dno na dolarze odnotowane w połowie ubiegłego roku, okazało się przepustką do wydrenowanie waluty aż do linii długoterminowego trendu spadkowego, mierzonego od 2000 roku (kolor czerwony). Kurs pary walutowej doszedł do kreślenia niemal nieprzerwanym ruchem. Później nastąpiła kilkutygodniowa konsolidacja, z której na początku stycznia doszło do wybicia górą.

Wybiciu z konsolidacji towarzyszyło również wyjście znacząco ponad linię trendu spadkowego, co oznacza koniec trendu spadkowego dolara, przynajmniej w krótkim okresie czasowym. Żeby mówić o trwałym przełamaniu należy jeszcze poczekać przynajmniej kilka tygodni. W tym przypadku odpowiedni filtr czasu musi być zachowany.

Jednak już w tym czasie dolar może osiągnąć nowe maksimum położone wokół kolejnych zniesień Fibonacciego. Wzrost może odbyć się na zasadzie ruchu mierzonego (kolor zielony). Oznacza to, że kolejna fala wzrostowa powinna mieć długość pierwszej. W ten sposób kurs dolara wyniósłby 3,9 zł. Z kolei poziomy Fibo wyznaczając następuję poziomy docelowe: 3,4 zł, 3,7 zł, 4,1 zł.

Marcin Markowski
makler z upr. doradztwa inwestycyjnego
Dom Maklerski AmerBrokers SA

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)