Giełdowy rollercoaster - komentarz po sesji

Ostatnie dni na parkiecie przypominają prawdziwy rollercoaster. W czwartek obserwowaliśmy pokaźne zniżki po wypowiedziach Mario Draghiego, które mimo że zgodne z oczekiwaniami, nie spodobały się inwestorom. W piątek, po nocnych przemyśleniach popyt ruszył jednak do zakupów, tylko po to, by dzisiaj oddać pola podaży.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

Dodać warto, że ta cała zmienność nie była poparta obrotami, czyli kluczowego elementu jakim jest kapitał, wciąż na rynku nam brakuje. Główny indeks wydaje się błądzić pomiędzy poziomami 2400 pkt. a 2450 pkt. i dzisiaj po raz kolejny odbiliśmy się od górnej granicy tego przedziału. Pretekstem ku temu okazały się słabe dane z Chin oraz Japonii. W przypadku Państwa Środka negatywnym zaskoczeniem była publikacja odnośnie wymiany handlowej, a szczególnie słabego importu, którego spadek był największy od czasu upadku banku Lehman Brothers. Częściowy wpływ na to miały zniżki cen surowców, ale nie tłumaczyły one w pełni tak słabego odczytu. Zresztą rozczarował również eksport, choć on wciąż pokazuje dodatnie dynamiki. Ujemny odczyt ponownie ukazał się jednak w przypadku Japonii, gdzie ostateczna zmiana PKB w III kw. została zrewidowana w dół. Przez ostatnie cztery kwartały tylko w jednym PKB Japonii udało się wzrosnąć, ale nie przeszkadzało to indeksowi Nikkei zamknąć się dzisiaj neutralnie. Z kolei w Szanghaju
indeks giełdowy zyskał dzisiaj niemalże 3% i to wszystko po bardzo udanym minionym tygodniu. Wyglądało to więc tak, że inwestorzy w Europie obawiali się o kondycję gospodarek, których parkiety tych niepokojów w ogóle nie podzielały.

Kanałem transmisyjnym gorszych nastrojów był rynek surowcowy, a szczególnie taniejąca ropa. Pod presją były więc spółki surowcowe, co w naszym przypadku oznaczało spadki cen akcji KGHM'uKGHM'u (Zobacz notowania spółki »). Z drugiej jednak strony bardzo dobrze radziły sobie walory JSWJSW (Zobacz notowania spółki »). Ich waga w indeksie nie jest jednak duża, więc ten spaść ostatecznie musiał. Zniżki o 0,3% może nie są duże, ale i piątkowe wzrosty swoją skalą nie zachwycały. Podchodząc więc do ostatnich dni sumarycznie, stwierdzić można, że wiele się nie zmieniło i konsolidacja trwa w najlepsze.

Łukasz Bugaj
DM BOŚ

| Komentarz został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych DM BOŚ S.A. tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy komentarz adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. |
| --- |

Źródło artykułu: Dom Maklerski BOŚ

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy