Giełdowy rollerrcoaster
Wrześniowa seria kontraktów terminowych rozpoczęła czwartkowe zmagania z poziomu 2 186 pkt, zyskując 36 pkt względem poprzedniego zamknięcia. Pierwsze minuty handlu przyniosły kontynuację wzrostu ale jeszcze przed godz. 10:00 kontratak sprzedających sprowadził kurs FW20U11 poniżej kreski.
12.08.2011 | aktual.: 12.08.2011 09:06
Byki nie miały zamiaru oddawać inicjatywy i zdołały ponownie przejść z kursem na zieloną stronę ale kolejne ataki podaży okazały się już bardziej skuteczne i w okolicach godz. 14:30 wrześniowa seria wyznaczyła sesyjne minimum na poziomie 2 094 pkt. Z pomocą bykom przyszły opublikowane o tej samej godzinie lepsze od oczekiwań dane z USA i udany start handlu na Wall Street, co skutkowało przejęciem inicjatywy. W efekcie euforycznej reakcji kurs FW20U11 osiągnął na zamknięciu pułap 2 278 pkt (jednocześnie dzienne maksimum), co stanowi wzrost o blisko 6%. Baza na koniec dnia skurczyła się do -15 pkt. LOP spadł do 102,6 tys. pozycji, natomiast sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 124 tys. kontraktów.
Czwartkowa sesja przyniosła wyczekiwany zwrot sytuacji rynkowej. Chociaż jeszcze w pierwszej części kwotowań wydawało się, że sesja może przynieść powtórkę środowego schematu, to popołudniowa, mocna presja popytu zanegowała wcześniejsze pogłębienie intraday’owych minimów. Byki obroniły istotne wsparcie wyznaczone przez okolice 50% zniesienia dwuipółletnich wzrostów, co wyraźnie dodało pewności kupującym, którzy gładko pokonali połowę poprzedniego korpusu i zatrzymali się poniże 38,2% zniesienia hossy. Wyrysowana na wykresie dziennym biała świeca z długim dolnym cieniem (zbliżona kształtem do młota) ma optymistyczną wymowę i może zapowiadać kontynuację zwrotu, jednak wymaga potwierdzenia na dzisiejszej sesji. Po dwóch tygodniach mocnych, kaskadowych spadków rynek wydaje się wyprzedany, tym samym popyt stoi przed szansą odreagowania. Szybkie oscylatory wykonały zwrot na północ. Zarówno RSI jaki filtrujący go Composite Index oraz Derivative potwierdziły więc ruch rynku a poziomy na których się znajdują wskazują
na wzrostowy potencjał. Pomimo zakreślonych powyżej pro-byczych przesłanek nie należy jednak zapominać, że w średnim terminie sytuacja pozostaje pod kontrolą niedźwiedzi (mocny, kaskadowy trend spadkowy, wskazanie ADX) i wobec podwyższonej zmienności panującej w ostatnim czasie trudno póki co przesądzać o trwałości odreagowania. Potencjalna kontynuacja wczorajszego ruchu powinna wiązać się z przełamaniem mocno nachylonej linii trendu a strefa na północ najeżona jest istotnymi oporami. W przypadku powrotu na rynek podaży, najistotniejszym wsparciem pozostaje poziomi 2 100 pkt.