Gigant spożywczy zamyka fabrykę. Dziesiątki pracowników stracą pracę

Jak podaje serwis just-food.com, zamknięcie fabryki, produkującej m.in. popularne jogurty Activia i serki Danio, jest spowodowane gwałtownym wzrostem kosztów produkcji oraz niską efektywnością wykorzystania zdolności produkcyjnych zakładu. Prognozy na 2024 rok wskazywały, że wydajność fabryki mogła sięgnąć jedynie połowy tego, co w 2019 roku.

W oświadczeniu firma wyjaśniła, że ta decyzja to "jedyny sposób na utrzymanie konkurencyjności i sukcesu na rynkach niemieckojęzycznych w długiej perspektywie". Jak podano, koszty produkcji w Ochsenfurcie są "znacznie powyżej średniej" w porównaniu do innych europejskich zakładów Danone – czytamy w serwisie.

Richard Trechman, szef działalności Danone w Niemczech, podkreśla, że placówka w obecnej sytuacji rynkowej nie przynosi zysków. Zauważa on spadek popytu na produkty lokalne i trudności z rozpoczęciem produkcji nowych wyrobów.

Choć fabryka w Ochsenfurcie zostanie zamknięta, Danone nadal będzie inwestować w zakład zlokalizowany w niemieckiej Fuldzie, gdzie pracuje około 600 osób.

W Ochsenfurcie produkowano różnorodne produkty nabiałowe, w tym desery i puddingi wysokobiałkowe. Zamknięcie może skutkować utratą pracy przez 230 osób, ale firma analizuje możliwości przeniesienia pracowników do zakładu w Fuldzie.

Z podobnymi wyzwaniami zmagają się także inne firmy, np. na polskim rynku. Jak informuje WP Finanse, Oriflame zapowiedziało w styczniu 2025 roku zamknięcie zakładu w Warszawie.

Mimo zamknięcia warszawskiej jednostki, Oriflame nie rezygnuje ze współpracy z polskim rynkiem, planując dalszą sprzedaż i rozwój. Produkcję przekaże europejskim partnerom specjalizującym się w kosmetykach.

Naturalnie, z zamknięciem fabryki w Warszawie wiążą się redukcje etatów. Pracownicy w Oriflame mogą liczyć na odprawy przekraczające prawne wymagania oraz dodatkowe wsparcie podczas tej trudnej zmiany.