Gino Rossi chce w '12 przeprowadzić emisję obligacji o max. wartości 50 mln zł
25.10. Warszawa (PAP) - Gino Rossi chce jeszcze w tym roku przeprowadzić emisję obligacji o maksymalnej wartości 50 mln zł. Pozyskane środki mają służyć przede wszystkim...
25.10.2012 | aktual.: 25.10.2012 12:08
25.10. Warszawa (PAP) - Gino Rossi chce jeszcze w tym roku przeprowadzić emisję obligacji o maksymalnej wartości 50 mln zł. Pozyskane środki mają służyć przede wszystkim refinansowaniu zadłużenia bankowego - podała spółka w komunikacie prasowym.
Spółka podała, że obligacje będą zabezpieczone na jej majątku, a okres do wykupu wyniesie 3 lata. Emisja może mieć charakter publiczny - rozważana jest oferta skierowana do inwestorów, którzy złożą zapis o równowartości co najmniej 50 tys. euro.
"Po sukcesie lipcowej emisji akcji spółka spłaciła część zadłużenia i zdecydowanie poprawiła swą sytuację finansową. Teraz chcemy zrefinansować zadłużenie bankowe tak, by móc spokojnie myśleć o dalszym rozwoju" - powiedział cytowany w komunikacie Tomasz Malicki, prezes Gino Rossi.
Na mocy obowiązującego porozumienia zawartego z czterema bankami-wierzycielami spółki, powinna ona do końca czerwca 2013 r. rozwiązać sprawę 39 mln zł zadłużenia.
Spółka podała, że maksymalna wielkość emisji obligacji to 50 mln zł, gdyż część pieniędzy chce przeznaczyć na zwiększenie kapitału obrotowego.
"Jego obecny poziom jest zbyt mały, by zwiększać sprzedaż w takim tempie, jakie wynikałoby z popytu na nasze produkty. Restrukturyzacja już przynosi efekty i jesteśmy przekonani, że w przyszłości sytuacja finansowa spółki będzie znacznie bardziej komfortowa" - powiedział prezes Malicki.
Tegoroczna prognoza Gino Rossi zakłada wypracowanie 207 mln zł skonsolidowanych przychodów (wzrost o 11,2 proc. w porównaniu z rokiem 2011) oraz 4,8 mln zł zysku netto (w ubiegłym roku spółka zanotowała 8,4 mln zł straty).
Po pierwszym półroczu skonsolidowane przychody Gino Rossi sięgnęły 98,5 mln zł, a zysk netto wyniósł 2,3 mln zł.
"Wyniki naszej spółki charakteryzują się sezonowością - drugie półrocze jest zdecydowanie lepsze niż pierwsze" - powiedział Malicki. (PAP)
pel/ jtt/