Górnicza "Solidarność" chce zachować uprawnienia emerytalne górników
Jeszcze w obecnej kadencji górnicza "Solidarność" zamierza złożyć w parlamencie obywatelski projekt nowelizacji ustawy emerytalnej, zachowujący uprawnienia górników do emerytury po 25 latach pracy pod ziemią.
04.02.2005 | aktual.: 04.02.2005 14:15
Jeszcze w obecnej kadencji górnicza "Solidarność" zamierza złożyć w parlamencie obywatelski projekt nowelizacji ustawy emerytalnej, zachowujący uprawnienia górników do emerytury po 25 latach pracy pod ziemią. Jak dotąd projekt poparło ok. 65 tys. osób. Gdy podpisów będzie 100 tys., projekt trafi do Sejmu. "S" już teraz przekonuje partie do jego poparcia.
_ Będziemy rozmawiać z każdym ugrupowaniem. Uważam że wszystkim partiom powinno zależeć na poparciu wyborczym górników i ich rodzin. W sumie to przecież kilkaset tysięcy głosów _ - ocenił szef górniczej "Solidarności", Dominik Kolorz.
Związkowcy rozmawiali już na ten temat z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości, ale nie dostali jednoznacznej odpowiedzi jak posłowie tej partii zachowają się w trakcie prac i ewentualnego głosowania obywatelskiego projektu ustawy.
Podpisy pod projektem zbierane są od stycznia. Akcja prowadzona jest nie tylko w kopalniach węgla kamiennego, ale również w kopalniach miedzi, cynku i innych zakładach wydobywczych. Podpisują się górnicy, ich rodziny i znajomi. Związek liczy, że do 11 lutego liczba podpisów przekroczy 100 tys.
Zdaniem przedstawicieli "S", uprawnienia górników do wcześniejszych emerytur są obecnie zagrożone. Kiedy kilka lat temu wprowadzono reformę emerytalną, rząd Jerzego Buzka zdecydował o stopniowej likwidacji wcześniejszych emerytur, również górniczych. Zamiast tego pojawiały się kolejne projekty emerytur pomostowych dla osób zatrudnionych w szczególnych warunkach.
Obecnie także trwają prace nad ustawą o emeryturach pomostowych, która miałaby obowiązywać od 2007 roku. Projekt nie zadowala jednak górniczych związków.
Według Kolorza, zgodnie z nim górnicy będą mogli odejść na emeryturę pomostową najwcześniej w wieku 55 lat. Oznacza to, że górnik dołowy, który zaczął pracować pod ziemią w wieku 18 lat, zamiast przejść na emeryturę - jak obecnie - w wieku 43 lat, będzie pracował jeszcze 12 lat i dostanie niższą emeryturę.
_ W zależności od stażu i wieku, górnicy dostawaliby emerytury w wysokości 1000-1500 zł. Nie wyobrażam sobie, żeby górnicy, którym zależy na wysokości swojej przyszłej emerytury, nie podpisali się pod naszym projektem _ - powiedział szef górniczej "S".
Zgłoszony w Sejmie projekt grupy posłów lewicy, zgodnie z którym dotychczasowe uprawnienia do wcześniejszych emerytur zostałyby zachowane do roku 2011, Kolorz uznał jedynie za "odroczenie wyroku", ale nie rozwiązanie problemu. Projekt ten obejmuje wszystkich zatrudnionych w warunkach uciążliwych i szkodliwych - łącznie ponad 2 mln osób. (ak)