WAŻNE
TERAZ

Złe informacje przed półfinałem MŚ, Kurek ma problemy

Górnik w rok wyrabia prawie dwa lata

Średnia emerytura górnicza jest prawie dwukrotnie wyższa od przeciętnego świadczenia. Pomimo rażących różnic i niesprawiedliwości rząd nie zamierza reformować systemu - podaje "Rzeczpospolita".

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Górnicy mają mnóstwo przywilejów. Każdy rok zatrudnienia liczy im się jakby pracowali dłużej. 12 miesięcy to w ich wypadku 1,8 roku. Wiek emerytalny dla przeciętnego Polaka wynosi 67 lat. Dla pracownika kopalni 50 lat i jak się okazuje - przed ukończeniem tego wieku aż 2/3 z nich jest już na emeryturze. Średnia renta z tytułu niezdolności do pracy wynosi 1,4 tys. zł, górnicy mogą liczyć na... 3,5 tys. zł.

Świadczenia i przywileje górników kosztują państwo krocie. Według obliczeń rządu tylko w 2011 r. podatnicy dopłacili do ich emerytur 6,5 mld zł. Dane ZUS pokazują, że w 2012 r. na świadczenia emerytalne uprzywilejowanych wydano 8,8 mld zł. To 8 proc. wszystkich wydatków na emeryturę. Nie byłoby może w tym nic szokującego, gdyby nie fakt, że górnicy stanowią zaledwie 4 proc. świadczeniobiorców. Dostają dwukrotnie więcej niż wynosi ich udział w liczbie osób pobierających pieniądze od państwa.

- Nadwyżkę finansują podatnicy. Nie widzę żadnego ekonomicznego powodu, by utrzymywać tę świętą krowę - powiedział dla "Rzeczpospolitej" Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. Zwraca on także uwagę na fakt, że reforma systemu emerytalnego górników i KRUS jest jednym z zaleceń Komisji Europejskiej w walce o zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu.

Zdaniem byłego wiceprezesa Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi mecenasa Pawła Pelca, konserwowanie obecnego systemu jest nie dość, że kosztowne, to jeszcze niezgodne z prawem. Pelc wskazuje, że jest naruszana zasada sprawiedliwości społecznej. Górniczy system pogłębia permanentne manko w emeryturach, które pokrywane jest z pieniędzy podatników. Często znajdujących się w gorszej sytuacji.

W wywiadzie dla "Polityki" premier Donald Tusk przypomniał, że nigdy nie mówił o zabraniu przywilejów emerytalnych górnikom, którzy pracują na dole. Mówił o weryfikacji, która pozwoli na wyłonienie tych, którzy pobierają emerytury górnicze, a nigdy nie pracowali fizycznie przy wydobyciu.

Wybrane dla Ciebie

Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE