GPW nie korzysta z dobrej koniunktury
Poniedziałkowa sesja potwierdziła słabość GPW w stosunku do zachodnich giełd Starego Kontynentu. Pierwsza część notowań na warszawskim parkiecie przebiegała pod dyktando kupujących, którzy przed południem doprowadzili WIG do niemal trzyprocentowych plusów.
21.10.2008 09:00
Potem wzmożona podaż na akcjach czterech najbardziej płynnych spółek, PKO BP, Pekao S.A., KGHM oraz TPSA, spowodowała osuwanie się kursu szerokiego indeksu w kierunku piątkowego odniesienia. Nic nie zmieniło optymistyczne rozpoczęcie sesji w USA, które stymulowało popyt w zachodniej Europie i pozwoliło na spore wzrosty m.in. w Londynie (+5,4%) i Paryżu (+3,6%). WIG zamknął się +0,16%, WIG20 neutralnie, lepiej wypadł mWIG40 (+1%). Wyraźnie brakuje kapitału, który mógłby poprowadzić krajowy rynek, w ślad za resztą świata, ku odrabianiu strat. Świadczą o tym chociażby mierne obroty, niecałe 1,3 mld zł. Gdyby tylko zwiększyła się podaż, prawdopodobnie znowu obserwowalibyśmy zniżki. Nadal najgorzej spisuje się sektor finansowy, WIG-Banki spadał o 1,7%. W Stanach Zjednoczonych, tamtejsze indeksy kończyły dzień sporymi zwyżkami (S&P500 +4,7%, Nasdaq +3,4%). Była to po części reakcja na wystąpienie szefa FED, który zapowiada uruchomienie planu pomocy dla konsumentów. Poprawiają się również warunki krótkoterminowych
pożyczek międzybankowych (spada trzymiesięczny Libor, Euribor), co zmniejsza niepokój o losy realnej gospodarki. Niestety GPW na razie nie korzysta z, być może krótkotrwałej, dobrej koniunktury.
Poniedziałkowy minimalny wzrost nie zmienił znacząco sytuacji technicznej, choć wpłynął na przejściowe uspokojenie nastrojów. Na wykresie WIG-u został utworzony niski czarny korpus w rejonie do dolnej połowy piątkowego wysokiego korpusu. Nieudana próba sforsowania połowy świecy z piątku (29 725 pkt.) oraz 11 czarna świeca na ostatnich 13 korpusów sugeruje kontynuację średnioterminowego trendu spadkowego. Jednakże nieznaczny spadek ATR-u oraz brak próby wniknięcia w piątkowe minima są potencjalnymi zwiastunami ustabilizowania indeksu WIG w okolicach 29 000 pkt., choć zachowanie wskaźników jeszcze nie sygnalizuje jednoznacznie zmiany trendu. Z krótkoterminowych oscylatorów CCI nieznacznie wzrósł, ale STS osłabł i wniknął w strefę wyprzedania. Natomiast wskazania indykatorów trendu (MACD i system kierunkowy) dalej premiują stronę podażową. Najbliższe sesje pokażą czy wczorajszy wzrost obrazuje uspokojenie nastrojów i początkiem formowania dna czy też jest tylko płaską korektą w trakcie poszukiwania
obowiązujących wsparć.
BM Banku BPH