Gracze mogą już zacierać ręce. Techland wyda miliony na produkcję dwóch nowych gier
Na razie nie wiadomo jeszcze o czym będą dwie tworzone przez Techland gry, ale firma chce na ich produkcję wydać aż 300 mln zł, po 150 mln na każdy z nowych tytułów - wynika z wypowiedzi Pawła Marchewki, prezesa Techlandu.
16.05.2016 | aktual.: 19.02.2018 12:26
- Od czasu sukcesu Dying Light i Dying Light: The Following byliśmy zasypywani pytaniami o plany Techlandu na przyszłość. Dzisiaj mogę oficjalnie zapowiedzieć nasz następny krok. Rozpoczęliśmy już prace nad dwoma równorzędnymi i wysokobudżetowymi produkcjami - powiedział Marchewka.
Jedyne co zdradził prezes, to fakt, że gry powstaną jednocześnie i całkowicie niezależnie od siebie w dwóch studiach Techlandu - jednym we Wrocławiu, drugim w Warszawie. Dodatkowo w tym czasie zadaniem kanadyjskiego oddziału firmy będzie wsparcie technologiczne dla obu zespołów.
- Łączny budżet szacujemy na około 300 mln zł, rozkładając go w przybliżeniu po równo na obie gry. Dzięki temu chcemy w ciągu najbliższych kilku lat stworzyć dwie produkcje, które zaoferują nie tylko jeszcze wyższą jakość, ale także zupełnie nowe doświadczenia - powiedział Marchewka.
Techland to wiodący niezależny deweloper, dystrybutor i wydawca gier. Założona w roku 1991 firma znana jest przede wszystkim z takich produkcji jak Dead Island, seria Call of Juarez oraz Dying Light i Dying Light: The Following. Firma tworzy najwyższej klasy gry na platformy Windows PC, PlayStation 4, Xbox One, Linux, Mac OS X, Android i iOS.
Techland ma cztery oddziały: w Warszawie, Wrocławiu, Ostrowie Wielkopolskim oraz w kanadyjskim Vancouver. Najnowsza gra Techlandu - Dying Light - trafiła już do ponad 8 mln graczy na świecie.