Granice Polski. Geodeta znalazł wiele błędów. "Są korygowane"
Geoportal nie pokazuje rzeczywistego przebiegu granic państwowych, bo jest w nim wiele błędów. Teraz są one korygowane – ustaliła "Rzeczpospolita". Korygowanie błędów to efekt badań przeprowadzonych przez krakowskiego geodetę Mariusza Meusa.
Z informacji, które "Rzeczpospolita" otrzymała z Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, wynika, że korygowane są błędy związane z nieprawidłowym przebiegiem granicy państwa. W pierwszej kolejności na granicy Polski z Białorusią, gdzie budowany jest płot graniczny. Pod uwagę brane są dane geodezyjne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Granica z Białorusią. Gen. Skrzypczak: niepokoi mnie jeden fakt
"Korygowanie błędów to efekt badań przeprowadzonych przez krakowskiego geodetę Mariusza Meusa. Przeanalizował przebieg granicy, biorąc pod uwagę m.in. dane GUGiK wykazane w Polskim Rejestrze Granic. Porównał je z danymi państw sąsiednich oraz znakami granicznymi przedstawionymi na ortofotomapach. Stwierdził, że w Geoportalu, który udostępnia informację przestrzenną z wielu rejestrów urzędowych, występują poważne błędy" - informuje gazeta.
Dodając, że największa różnica wyniosła 52 metry.
Budowa płotu na granicy
Budowa bariery, która stanie na 186 kilometrach granicy Polski z Białorusią, ruszyła 25 stycznia. Jak informuje Straż Graniczna, prace idą zgodnie z planem. Budowa bariery, która stanie na 186 kilometrach granicy Polski z Białorusią, ruszyła 25 stycznia.
Roboty w wielu miejscach trwają od rana do późnych godzin wieczornych codziennie, również w niedziele.
Zapora na granicy z Białorusią ma być gotowa do końca czerwca tego roku. Roboty budowlane wykonują Budimex oraz konsorcjum Unibepu i spółki zależnej Budrex, a stalowe elementy - konsorcjum trzech firm: Polimex-Mostostal, Mostostal Siedlce i Węglokoks.
Umowy z tymi firmami Straż Graniczna podpisała 4 stycznia, a ich wartość to razem 1 mld 233 mln zł. Wraz z umową na perymetrię daje to koszt 1 mld 565 mln złotych.