Grupa Energa nie spodziewa się szybkiego odbicia cen energii elektrycznej

Grupa Energa nie spodziewa się wzrostu cen energii w perspektywie najbliższych kwartałów, poinformowali przedstawiciele spółki. Według nich, ten fakt w połączeniu obawami związanymi z umarzaniem pod koniec roku żółtych i czerwonych certyfikatów może wpłynąć na tegoroczne wyniki.

"W perspektywie roku stresuje nas 5 czynników. Pierwszym jest umarzanie żółtych i czerwonych certyfikatów i obawiamy się, że możemy nie zdołać zneutralizować tych kosztów, co negatywnie wpłynie na nasze wyniki" - powiedział prezes Mirosław Bieliński na konferencji prasowej.

Dodał, że kolejnymi zagadkami są przyszłe ceny energii elektrycznej oraz odchylenie od uzgodnionego w taryfie wolumenu dystrybuowanej energii.

"Na nasze wyniki, oczywiście, wpływ będą mieć także warunki pogodowe i atmosferyczne. Ostatnią niewiadomą jest terminowość przyznawania praw majątkowych z tytułu współspalania biomasy" - powiedział też prezes Grupy.

Bieliński podkreślił, że spółka jest przygotowana na każdy scenariusz, w tym także w kwestii cen energii.

"Ceny energii nie są dla nas najważniejsze, ale, oczywiście, mamy swoje oczekiwania. Spodziewamy się jednak, że ceny będą w najbliższym czasie bardziej korzystne dla odbiorców niż producentów" - zaznaczył Bieliński.

Natomiast wiceprezes ds. finansowych Roman Szyszko dodał, że w perspektywie tego i przyszłego roku Grupa EnergaGrupa Energa (Zobacz notowania spółki ») nie spodziewa się zmiany trendu i skutkującego poprawą cen.

Grupa EnergaGrupa Energa jest jednym z trzech największych sprzedawców energii elektrycznej w Polsce pod względem ilości energii sprzedawanej do odbiorców końcowych, z udziałem w rynku sięgającym 15%, wg stanu za trzy kwartały 2013 r.

(ISBnews)