GUS: PKB w 2012 roku wzrósł o 1,9 proc.
PKB wzrósł w 2012 roku o 1,9 proc. wobec wcześniejszych szacunków GUS na poziomie 2,0 proc. i po wzroście o 4,5 proc. w 2012 roku po korekcie -poinformował w poniedziałek GUS.
Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2012 roku o 1,9 proc. po wzroście o 4,5 proc. w 2011 r. po korekcie - wynika z opublikowanych w poniedziałek skorygowanych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego. Wcześniej GUS szacował, że w 2012 r. wzrost PKB wyniósł 2,0 proc.
GUS podał, że w IV kwartale 2012 roku PKB wzrósł o 0,7 proc.; wcześniejsze szacunki GUS mówiły o wzroście na poziomie 1,1 proc.
Zgodnie z ustawą budżetową w tym roku polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 2,2 proc. PKB. Dzisiaj ministerstwo poinformowało, że wzrost PKB w 2013 roku spowolni do 1,5 proc. rok do roku z 1,9 proc. w 2012 roku.
Wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski nie widzi obecnie konieczności nowelizacji budżetu w związku z rewizją prognozy wzrostu PKB na 2013 r.
Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2012 roku wyniósł 62.698 mln zł, czyli 3,9 proc. PKB - podał w poniedziałek GUS. Dług sektora finansów publicznych wyniósł 886.779 mln zł czyli 55,6 proc. PKB.
Na rozpoczętej po 12 konferencji minister finansów Jacek Rostowski przyznał, że... to dobry wynik. - Jesteśmy zadowoleni z tego wyniku - powiedział.
- Deficyt sektora publicznego według definicji unijnej wynosi 3,9 proc. PKB, ale deficyt strukturalny, który wynika z działań rządu przy konsolidacji finansów publicznych, był przez KE oszacowany w lutym tego roku (...) na poziomie 2,9 proc. PKB. Różnica między tymi dwoma wynikami jest skutkiem recesji w Europie Zachodniej w ubiegłym roku - mówił wicepremier.
- Pewnie przy tym spowolnieniu to dobry wynik, ale w stosunku do oczekiwań to jest znacznie gorszy rezultat – mówi Wirtualnej Polsce Marcin Kiepas, dyrektor działu analiz w Admiral Markets Polska. Ekonomista podkreśla, że z tego poziomu będzie rządowi znacznie trudniej zbić deficyt.
- Ministerstwo Finansów ma trudny orzech do zgryzienia. Pomimo wszystkiego musi być optymistą, a nie straszyć obywateli czy inwestorów. Minister Rostowski musi patrzeć przez różowe okulary – mówi analityk Admiral Markets Polska.
Szukamy przyczyn
- Ożywienie i poprawa sytuacji powinny nastąpić dopiero w 2014 i 2015 roku. Polepszy się sytuacja w Europie, odbiją się Niemcy, a przez to i sytuacja Polski będzie lepsza – zaznacza Kiepas.
Minister Rostowski ocenił, że polityka monetarna "nie zareagowała wystarczająco szybko na to spowolnienie".
Szef resortu finansów poinformował, że deficyt strukturalny w 2011 r. spadł o ponad 3 pkt proc. PKB, co stanowi ok. 45 mld zł, a w 2012 r. spadł o 2,3 pkt proc. PKB, czyli o ok. 33-34 mld zł. - Łącznie jest to spadek o 80 mld zł deficytu strukturalnego - podkreślił.
Część analityków rynku finansowego spodziewało się, że w tym roku z Polski zostanie zdjęta procedura nadmiernego deficytu. Minister rozwiał te wątpliwości. - Nie spodziewamy się w tym roku zdjęcia z Polski procedury nadmiernego deficytu - powiedział Jacek Rostowski.
Poniżej poszczególne wskaźniki za 2012 rok według szacunków GUS w porównaniu do wyników z 2011 roku:
Z danych GUS wynika, że deficyt sektora finansów publicznych w 2011 r. wyniósł 5,0 proc. PKB, zaś dług sektora finansów publicznych wyniósł 56,2 proc. PKB.