GUS: w pierwszym półroczu br. spadła liczba Polaków, ale mniej niż w ub.r.
Liczba ludności Polski w pierwszym półroczu 2016 r. zmniejszyła się o ponad 10 tys. osób. To już piąty raz z rzędu. Jest jednak poprawa w stosunku do pierwszego półrocza ub. roku - wynika z danych, jakie w środę opublikował Główny Urząd Statystyczny.
02.11.2016 14:50
Urząd policzył, że w końcu czerwca br. było nas 38 mln 427 tys.; większość stanowili mieszkańcy miast - w miastach mieszkało 23 mln 149 tys. osób, czyli 60 proc. populacji, natomiast na wsi 15 mln 278 tys. W pierwszym półroczu 2016 r. liczba ludności Polski zmniejszyła się o ponad 10 tys., co - jak podkreślił GUS - oznacza ubytek rzeczywisty, którego stopa wyniosła -0,03 proc.
GUS zaznaczył, że spadek liczby ludności obserwowany jest piąty z kolei rok. Według analityków Urzędu wynika to z niekorzystnych tendencji notowanych w skali rocznej, przede wszystkim w zakresie przyrostu naturalnego. "Od 2012 r. jest obserwowany ubytek naturalny, wynikający z malejącej liczby urodzeń, przy jednoczesnym systematycznym wzroście liczby zgonów" - podkreślono w środowym komunikacie.
Ponad połowa Polaków (52 proc.) to kobiety; tzw. współczynnik feminizacji wynosi 107, przy czym w miastach jest to 111, a na wsi 101.
W pierwszej połowie br. zawarto o ponad 4 tys. więcej małżeństw w porównaniu z pierwszym półroczem 2015 r., a spadł współczynnik rozwodów.
"W pierwszym półroczu 2016 r. ruch naturalny ludności przedstawiał się następująco: zarejestrowano prawie 186 tys. urodzeń żywych, tj. o ponad 4 tys. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Współczynnik urodzeń zwiększył się o 0,3 pkt do poziomu 9,7 prom. - w miastach wyniósł 9,5 prom., a na wsi tradycyjnie więcej, tj. 9,9 prom.; zmarło ponad 197 tys. osób" - policzył Urząd.
W stosunku do pierwszego półrocza 2015 r. liczba zgonów zmniejszyła się jednak o ponad 6 tys.; współczynnik był niższy o 0,3 pkt i wyniósł 10,3 prom. (w miastach wyniósł 10,4 prom., na wsi 10,1 prom.). "W konsekwencji przyrost naturalny (różnica między liczbą urodzeń żywych i liczbą zgonów) był ujemny i wyniósł 11,5 tys. (współczynnik kształtował się na poziomie -0,6 prom.)" - podkreślono.
Oznacza to, że w pierwszym półroczu 2016 r., w wyniku ruchu naturalnego, na każde 10 tys. ludności kraju ubyło sześć osób.
"Mimo odnotowanego ubytku naturalnego należy zaznaczyć zdecydowaną poprawę w stosunku do wielkości przez rokiem (I półrocze 2015 r.), kiedy ubytek naturalny wyniósł aż 23 tys., tj. na każde 10 tys. ludności ubyło 12 osób" - podkreślono w komunikacie
GUS zauważył, że nadal obserwowany jest pozytywny trend związany z niskim współczynnikiem umieralności niemowląt. Zmarło 0,7 tys. dzieci w wieku poniżej jednego roku życia. Współczynnik wyrażający liczbę zgonów niemowląt na 1000 urodzeń żywych kształtował się na poziomie 3,9 prom. i był o 0,1 pkt wyższy niż w analogicznym okresie ub. roku.
W pierwszej połowie br. zawarto prawie 73 tys. związków małżeńskich - to o ponad 4 tys. więcej w porównaniu z I półroczem 2015 r. Współczynnik małżeństw wzrósł o 0,2 pkt do poziomu 3,8 prom. - podobnie w miastach oraz na wsi.
W minionym półroczu około 58 proc. spośród nowozawartych małżeństw stanowiły małżeństwa wyznaniowe, tj. zawarte w kościele (związku wyznaniowym), a następnie zarejestrowane w urzędzie stanu cywilnego. W tym czasie rozwiodło się ponad 32 tys. par małżeńskich, a w przypadku kolejnych ok. 0,8 tys. małżeństw orzeczono separację. Jest to mniej niż przed rokiem o około 3 tys. w przypadku rozwodów oraz 0,1 tys. w przypadku separacji.
Z danych pochodzących z rejestru PESEL wynika, że saldo migracji zagranicznych na pobyt stały osiągnęło w pierwszym półroczu 2016 r. wartość +1,1 tys. osób, co oznacza, że liczba emigracji była mniejsza od liczby imigracji.
Na pobyt stały zameldowało się około 6,6 tys. osób mających poprzednio stałe miejsce zamieszkania za granicą, a wyjazd na pobyt stały za granicę zgłosiło 5,5 tys. osób.
"Obecnie trudno jest ocenić, czy w istocie saldo migracji na pobyt stały zmieniło się z ujemnego (występującego nieprzerwanie od 1960 r.) na dodatnie, czy też jest efektem braku kompletności danych o emigracji na pobyt stały rejestrowanych przez rejestr PESEL" - napisano w komunikacie.