Harmonizacja podstawy opodatkowania w UE jako jej "uśrednienie" złe dla Polski - Dowgielewicz
23.03. Warszawa (PAP) - Przy trwającej konsolidacji fiskalnej Polska nie może się zgodzić na harmonizację podstawy opodatkowania w UE, jeżeli miałoby to oznaczać przyjęcie jako...
23.03.2011 | aktual.: 23.03.2011 13:53
23.03. Warszawa (PAP) - Przy trwającej konsolidacji fiskalnej Polska nie może się zgodzić na harmonizację podstawy opodatkowania w UE, jeżeli miałoby to oznaczać przyjęcie jako podstawy "unijnej średniej" - uważa wiceminister spraw zagranicznych Mikołaj Dowgielewicz. Minister dodał, że przy negocjacjach budżetu UE Polska będzie miała trzy priorytety: politykę spójności, WPR jako podstawę równej konkurencji w rolnictwie oraz politykę sąsiedztwa.
"Wydaje mi się wykluczone, żeby w UE doszło do harmonizacji podatków, ujednolicenia PIT i CIT. Obecnie toczy się dyskusja nad ujednoliceniem bazy opodatkowania. Jeżeli miałoby to oznaczać przyjęcie +średniej unijnej+, uśrednienie, to zmuszałoby to Polskę do otwarcia swojego systemu na różne ulgi, zwolnienia. Zmuszałoby to nas to czegoś, na co absolutnie nie możemy się zgodzić w warunkach konsolidacji fiskalnej" - powiedział Dowgielewicz podczas środowej konferencji.
Wiceminister spraw zagranicznych powiedział, że przy negocjacjach budżetu UE Polska będzie miała trzy priorytety: politykę spójności, WPR jako podstawę równej konkurencji w rolnictwie oraz politykę sąsiedztwa.
"Przy negocjacjach wieloletniego budżetu UE Polska ma trzy priorytety. Po pierwsze, chcemy, by polityka spójności była motorem realizacji strategii +Europa 2020+. Po drugie, chcielibyśmy, by zmodernizowana Wspólna Polityka Rolna dawała podstawy do równej konkurencji w rolnictwie w UE, to wymaga dalszych inwestycji w rolnictwo. Trzeci aspekt, o który będziemy walczyć, to polityka sąsiedztwa" - powiedział Dowgielewicz.
"Co do kwot (jakie Polska może otrzymać z unijnego budżetu - PAP), to bardzo wiele będzie zależało od zasad, priorytetów, które ustalimy, nad którymi dyskusja rozpocznie podczas polskiej prezydencji. Chcemy, by budżet unijny był pro-rozwojowy. W ostatnich latach budżety krajowe rozrosły się dużo bardziej, niż budżet unijny, a obecnie, w okresie konsolidacji budżetów krajowych, nie traktujmy budżetu UE jak budżetu krajowego" - dodał.
Polskie przewodnictwo w Radzie UE rozpoczyna się 1 lipca 2011 r. (PAP)
fdu/ gor/