Holendrzy boją się odpływu pracowników z Polski

Firma Indeed postanowiła sprawdzić, w jakich krajach za granicą chcieliby pracować Holendrzy. Okazało się, że najbardziej w USA oraz w Polsce. Holenderskie media sugerują, że to po prostu mieszkający w kraju Polacy chcą już wracać. Alarmują, że skutki mogą być opłakane.

"Polacy coraz częściej szukają pracy we własnym kraju" - to tytuł z największej gazety w Holandii
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | Rudy Mareel
Mateusz Madejski

Serwis rekrutacyjny Indeed przyjrzał się zagranicznym ofertom pracy, które wyszukują użytkownicy z Holandii. Okazało się, że aż 14 procent z nich dotyczy pracy nad Wisłą. Mało tego, Polska jest na drugim miejscu pod względem ilości zagranicznych wyszukiwań ofert pracy w Holandii - tuż za Stanami Zjednoczonymi.

Ponadto liczba wyszukiwań polskich ofert pracy zwiększyła się o 2,5 proc. w stosunku do zeszłego roku. Zaskoczyło to holenderskie media, w tym największą gazetę w kraju - "De Telegraaf".

Dziennik jednak uważa, że to nie jest tak, że nagle rodowici Holendrzy zapragnęli pracować w Warszawie czy w Krakowie. Gazeta sugeruje raczej, że po prostu polscy robotnicy myślą o powrocie do ojczyzny.

- Wyszukiwane przez Polaków oferty są przede wszystkim w języku polskim. Można więc założyć, że to właśnie pracownicy polskiego pochodzenia są nimi głównie zainteresowani - czytamy w "De Telegraaf".

Cytowani przez gazetę eksperci firmy Indeed tłumaczą to po prostu świetną sytuacją gospodarczą nad Wisłą.

- Polska gospodarka od lat rośnie niezwykle szybko, szybciej niż większość krajów w Europie. Bezrobocie spada, pensje rosną. Polacy więc już nie muszą pracować za granicą - tłumaczył Sander Poos, regionalny dyrektor na kraje Beneluksu w Indeed.

Jednak specjalistyczne serwisy biją na alarm. Na przykład poświęcony branży budowlanej Cobouw.nl przypomina, że na budowach w Holandii pracuje niemal 9 tys. robotników z Polski.

Łącznie liczbę Polaków w tym kraju szacuje się na około 180 tys. osób. Serwis przypomina też, że pomiędzy 2015 a 2017 liczba Polaków w Niderlandach wzrosła o niemal 30 proc. - a ich odpływ może być teraz bardzo niebezpieczny dla lokalnej gospodarki.

Ucieczka z Holandii? "Zależy od kursu euro"

O ewentualny odpływ pracowników z Polski postanowiliśmy zapytać w firmie NL Jobs. Zajmuje się ona rekrutacją Polaków, Rumunów oraz Ukraińców do holenderskich zakładów pracy.

- Na razie nic takiego nie widzimy - słyszymy od przedstawiciela firmy. Dodaje też, że firma szuka przede wszystkim pracowników do "prostych tymczasowych prac", na przykład ogrodniczych. A takie zlecenia póki co są zdecydowanie lepiej wynagradzane w Holandii niż w Polsce.

- Nasi pracownicy mogą zarobić na czysto 250-260 euro tygodniowo, już po odliczeniu podatków i kosztów noclegów oraz wyżywienia - słyszymy w NL Jobs. A to równowartość ok. 1100 zł.

Pracownik firmy dodaje jednak, że bieżące zainteresowanie pracą w Holandii jest często uzależnione od kursu euro. Obecnie utrzymuje się on na wysokim poziomie, więc akurat jest sporo chętnych.

W innym biurze rekrutującym Polaków do pracy w Holandii słyszymy jednak, że informacje z lokalnych mediów bynajmniej nie są wyssane z palca.

- Faktycznie, jest coraz trudniej pozyskać pracownika z Polski. Ale mam tu na myśli ludzi naprawdę znających swój fach, na przykład budowlańców - słyszymy.

- Skąd to się bierze? Do końca nie wiem. Taka praca w Holandii jest ciągle naprawdę nieźle wynagradzana. Może to jest tak, że przez lata z Polski budowlańcy wyjeżdżali, bo za granicą zarabiali kilka razy lepiej. I w końcu w Polsce nie było komu budować. Robotnicy w Polsce zaczęli więc żądać większych stawek. I Polacy z Holandii to widzą, że nad Wisłą można już naprawdę dobrze zarobić. No i jest się u siebie, a nie na obczyźnie - słyszymy od pracownika agencji pracy.

Wybrane dla Ciebie

Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł