House o koszulkach "F*ck Your Xmas": Przykro nam, jeśli kogoś uraziliśmy
Na krótko przed Bożym Narodzeniem sieć House należąca do polskiej firmy odzieżowej LPP wprowadziła do swoich sklepów koszulki z napisem „F*ck Your Xmas” (czyli po polsku „Pie*ę Wasze Święta”). Wywołało to oburzenie niektórych klientów, oraz protesty środowisk katolickich. Teraz firma wyjaśnia, że nie chciała nikogo urazić
Na krótko przed Bożym Narodzeniem sieć House, należąca do polskiej firmy odzieżowej LPP, wprowadziła do swoich sklepów koszulki z napisem „F*ck Your Xmas”. Wywołało to oburzenie niektórych klientów oraz protesty środowisk katolickich. Teraz firma wyjaśnia, że nie chciała nikogo urazić.
Koszulka z napisem „F*ck Your Xmas” pojawiła się zarówno w salonach sprzedaży, jak w i sklepie internetowym House. W połowie zeszłego tygodnia na t-shirt zwrócił uwagę katolicki serwis Fronda.pl.
- Firma odzieżowa House sprzedaje niebywale obraźliwe wobec Boga i chrześcijan koszulki. Widnieje na nich napis: "Fck your xmas", co oznacza po prostu: "piepć twoje święta". Mówiąc krótko: koszulki sprzedawane przez House wzywają do "piep*nia" świąt, które upamiętniają wcielenie Boga - stwierdzili redaktorzy serwisu.
W internecie powstała petycja z żądaniem wycofania koszulek. Podpisało ją niemal 20 tys. osób. Pojawiły się głosy nawołujące do bojkotu firmy LPP. A na profilu Facebookowym marki House rozpoczęła się zażarta dyskusja między przeciwnikami i zwolennikami koszulek.
Na nasze pytania o tę sprawę odpowiedziała rzeczniczka LPP Marta Chlewicka, zaznaczając, że firma nie zamierzała nikogo obrażać:
- Przykro nam, jeśli ktokolwiek poczuł się urażony. - Ponadto rzeczniczka firmy LPP podkreśla: - Naszą intencją nie było obrażanie czyichkolwiek uczuć religijnych, ani tym bardziej umniejszanie wartości, jakie niosą ze sobą święta Bożego Narodzenia. Celem zamieszczonego na koszulce nadruku nie było także wykorzystanie przekazów o złych konotacjach.
Środowiska katolickie coraz ostrzej reagują w przypadkach, gdy uznają działania jakichś firm za kontrowersyjne. Od pewnego czasu trwają z ich strony nawoływania do bojkotu Empiku. A już kilka miesięcy temu celem ataków był także House – marce zarzucano seksualizację nastolatków. Można się więc było spodziewać, że i koszulka z wulgarnym napisem może wywołać protesty. LPP nie odpowiedziało nam jednak wprost, czy brano pod uwagę ewentualną ostrą reakcję. Rzeczniczka firmy stwierdziła tylko:
- Założeniem kolekcji, która w ostatnich dniach wywołuje dyskusję, było żartobliwe spojrzenie na wszechobecną gonitwę, w której niemal wszyscy uczestniczymy w okresie poprzedzającym Święta. Z komentarzy które otrzymujemy wynika, że wiele osób podobnie zinterpretowało nasze intencje.
Pojawia się jednak pytanie, czy koszulki „F*ck Your Xmas” nie podobają się tylko katolickim działaczom? Jak komentuje na Facebooku pan Damian:
- Nie interesują mnie kwestie religijne. Ale nie chcę, aby moje dziecko, z którym mijam czasem wystawy sklepowe, widziało na nich wulgarne napisy.
W tej chwili nikt już raczej koszulek nie zobaczy. Jak poinformowała firma, zapasy tego produktu zostały wyczerpane i nie jest on już dostępny w sklepach.
A jak Wy oceniacie pomysł marki House na koszulki?