I po przerwie na rynku złotego

Podczas notowań nocnych dolar silnie zyskiwał na wartości, osiągając swoje maksimum wobec euro na poziomie 1,2870.

30.01.2009 09:35

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Podczas notowań nocnych dolar silnie zyskiwał na wartości, osiągając swoje maksimum wobec euro na poziomie 1,2870. Umocnienie amerykańskiej waluty jest pochodną pogorszenia klimatu inwestycyjnego na świecie, co było wywołane wczorajszą publikacją po raz kolejny fatalnych danych makro z amerykańskiej gospodarki.
Również niepokoić powinna kondycja japońskiej gospodarki, gdzie produkcja przemysłowa spadła o 20,6% r/r, a prognozowany spadek PKB w bieżącym roku to 2,6%. Wzrost awersji do ryzyka przełożył się bezpośrednio na spadki na parkietach giełdowych w USA, tym samym przeceniając tamtejsze indeksy o przeszło 3%. W podobnym charakterze dzień kończył japoński indeks NIKKEI225, który zamknął sesję na poziomie 3,12% niższym w stosunku do czwartkowego zamknięcia.

Dzisiaj poznamy z Eurolandu wstępny odczyt na temat inflacji HICP za grudzień oraz stopę bezrobocia za styczeń. Popołudniu przeniesiemy się za Ocean, gdzie do publicznej wiadomości zostaną podane: indeks nastroju Uniwersytetu Michigan oraz indeks Chicago PMI za styczeń. Niemniej to co będzie przykuwało szczególną uwagę inwestorów podczas dzisiejszej sesji to publikacja wstępnego odczytu PKB z USA, gdzie szacuje się, że w czwartym kwartale amerykańska gospodarka skurczyła się o 5,2% k/k.

O godzinie 08.06 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2890 dolara.

*Sytuacja techniczna eurodolara: *w ciągu ostatnich godzin po raz kolejny zmieniła się na korzyść waluty amerykańskiej. Ceny spadając poniżej wsparcia 1,3030 spowodowały zrealizowanie zleceń stop loss i w konsekwencji przyspieszenie aprecjacji dolara. Minimum wygenerowane jeszcze przed otwarciem polskiego handlu miało wartość 1,2870. Wskaźniki intra day ją już wyraźnie wyprzedane, co sugerować może wejście spadków cen w ostatnią fazę. Najbliższe lokalne wsparcie umiejscowione jest w rejonie 1,2860 – 1,2850. Silne techniczne wsparcie natomiast to rejon 1,2820 – 1,2790. Przewaga niedźwiedzi utrzyma się dopóki notowania pozostaną poniżej sygnalnej 1,2917.
RYNEK KRAJOWY

Na bazie pogarszającego się sentymentu na rynku, złoty silnie traci na wartości. Tym samym para EUR/PLN osiągnęła swój szczyt na poziomie 4,4463, natomiast USD/PLN 3,4525. Dzisiaj z rodzimej gospodarki nie poznamy żadnych publikacji makro, zatem kwotowania na rynku walutowym będą determinowane czynnikami zewnętrznymi. Wczoraj indeks WIG20 przy małym zaangażowaniu inwestorów tracił na wartości, tj. 1,02%. Zważywszy na otoczenie niesprzyjające makroekonomicznie należy sadzić, że dzisiejsza sesja na WGPW zacznie od spadków.
O godzinie 08.29 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,4470, a za dolara 3,4490 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: zmiany wartości polskiej waluty względem dolara i euro w ciągu ostatnich godzin potwierdziły dotychczasowy zły sentyment. Na rynku pary USD/PLN ceny dynamicznie wyszły powyżej wczorajszych szczytów generując lokalne maksimum na poziomie 3,4530. Powody są zasadniczo te same, które spowodowały zeszłotygodniową silną wyprzedaż złotego: wyraźna aprecjacja dolara na świecie oraz niechęć do polskiej waluty wśród krajowych inwestorów. Z technicznego punktu widzenia już poranne szczyty objęły zakres silnego technicznego oporu 3,4550 – 3,4900. Poranny obraz na wskaźnikach technicznych intra day sugeruje możliwość obrony tego miejsca charakterystycznego, co byłoby optymistycznym sygnałem dla niedźwiedzi na najbliższe sesje. Nerwowo zrobiło się także na parze EUR/PLN, gdzie ceny szybko podeszły w okolice 4,4400 – 4,4500, czyli znacząco powyżej wtorkowego szczytu 4,4180 potwierdzając tym samym zły sentyment do złotego. Podobnie jak w przypadku USD/PLN tak też i tutaj najbliższy
relatywnie silny rejon oporu wyznaczyć można w okolicach 4,4500 – 4,4660. Biorąc pod uwagę obraz techniczny tej pary istnieje możliwość (przynajmniej w pierwszej części handlu) obrony tego miejsca charakterystycznego. O bardziej trwałych zmianach w kontekście poprawy sytuacji mówić będzie można dopiero pod koniec dzisiejszego handlu. Najbliższe lokalne wsparcie wyrysować można w rejonie 4,3840 – 4,3960.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński
Część techniczna: dr Jarosław Klepacki
ECM S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)