Ile zarabiają fachowcy w poszczególnych zawodach?

Wszystko jednak zależy od firmy, jej wielkości, ilości zamówień. Duża firma budowlana z siedzibą w Gdańsku płaci majstrowi, który kieruje podległymi mu murarzami, – 5,6 tys. zł netto miesięcznie. Może też liczyć na premie np. za szybką realizację zamówienia (ok. tysiąca – 2 tys. zł na rękę). Pracownik ma etat. Firma buduje magazyny i hale produkcyjne na ternie całej Polski oraz za granicą. Majster mieszka w Gdańsku, do rodziny przyjeżdża raz w miesiącu na 4-5 dni. Jest zadowolony z pensji, ale 2 lata temu jego wynagrodzenie było wyższe – sięgało 7 tys. zł na rękę, nie licząc dodatkowych świadczeń. Firma ma jednak problemy kadrowe. Ma za mało murarzy, kierowników budowy, osób odpowiedzialnych za przygotowanie instalacji elektrycznych. Przedsiębiorstwo mogłoby się jeszcze bardziej rozwijać. Zdarza się jednak, że szef rezygnuje z atrakcyjnego zlecenia. Wie, że ma za mało ludzi.

- To problem wszystkich firm w tej branży. Teraz są problemy, a co będzie za rok, dwa lata? Praca jest stabilna, zarobki dość dobre, ale brakuje na rynku pracowników, którzy coś potrafią. Młodzi ludzie nie mają, gdzie się nauczyć fachu. Właściciele firm chcą mieć „gotowego” pracownika, nie mają kasy i czasu na uczenie ich. A jeśli któraś z firm przyjmie kogoś na przyuczenie, to okazuje się że kandydat nie wytrzymuje. Woli zająć się handlem, wyjechać niż miesiącami uczyć się za kilkaset złotych. Zdarza się, że szefowie w ogóle nie płacą takim pracownikom – mówi Piotr Zajączkowski, Prim – Budex.

Okazuje się, że ten problem nie dotyczy tylko naszego kraju. Na całym świecie wykwalifikowani pracownicy fizyczni należą do najbardziej poszukiwanych zawodów; w 31 krajach (w tym w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Francji, Włoszech i Kanadzie) znaleźli się w pierwszej dziesiątce rankingu. W Polsce ankietowani przez Manpower (to międzynarodowa agencja zatrudnienia) pracodawcy niezmiennie od trzech lat deklarują, że mają największy problem z zatrudnieniem przedstawicieli tych profesji w swoich firmach.

Według raportów Manpower, w Polsce najbardziej pożądanymi pracownikami są obecnie elektrycy, cieśle, stolarze, kucharze, murarze, hydraulicy oraz spawacze. Rozchwytywani są też operatorzy maszyn drogowych i operatorzy CNC (maszyn sterowanych numerycznie).

Zagraniczne firmy są zainteresowane prowadzeniem inwestycji w Polsce. Według szacunków, z tego tytułu może powstać w Polsce nawet 40 tys. nowych miejsc pracy. Z najnowszych danych Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych wynika zaś, że tylko w tym roku zagraniczni przedsiębiorcy zapowiedzieli otwarcie u nas 187 inwestycji (o 40 proc. więcej niż w 2009 r.). Jest praca dla fachowców, tyle że fachowców brakuje.

Niektórzy mówią wprost: nie potrzebujemy gigantycznej rzeszy magistrów, dla większości z nich nie będzie pracy.

- Problemem jest niedostosowanie systemu kształcenia do realiów rynku pracy. Zupełnie już upadł system kształcenia zawodowego. Dziś wszyscy idą na studia, potem na bezrobocie. A w firmach budowlanych nie ma kto pracować. A może być jeszcze gorzej. Osoba po zawodówce powinna móc rozwijać się, kształcić na kierunkach inżynierskich. Chodzi o wyprodukowanie świetnego fachowca w danej dziedzinie. Niestety dziś "zawodówka" kojarzy się ze słabymi nauczycielami oraz burdami uczniów, dresiarstwem i pijaństwem – uważa Tomasz Garlicki, doradca personalny, ma firmę, która rekrutuje pracowników fizycznych z zagranicy, głównie Wschodu.

Ile właściwie zarabiają fachowcy w poszczególnych zawodach? Są duże rozbieżności, bo i rynek pracy jest zróżnicowany. I tak, murarze zarabiają średnio 1700 zł, tokarze – 1900 zł, majster budowy – 2250 zł. Spawacze, operatorzy maszyn i dekarze średnio ok. 2600-2800 zł, ale ok. jedna czwarta z nich od 3500-3900 zł. Jeśli chodzi o pracowników budowlanych najwięcej zarabiają ci z rejonu mazowieckiego i pomorskiego oraz ze stażem powyżej 5 lat. – nawet 3000 zł.

Średnio 2650 zł zarabiają pracownicy budowlani w dużych firmach, powyżej 200 pracowników. Najlepiej płacą w tych z kapitałem zagranicznym – ok. 4000 zł i więcej, a z kapitałem polskim zwykle nawet o połowę mniej. Są jednak i tacy fachowcy - najbardziej doświadczeni i wyspecjalizowani, którzy w ramach działalności prywatnej są w stanie zarobić miesięcznie 5-6 tys. netto. Choćby cieśle – średnia płaca 3250zł, ale ci najlepsi zarabiają ok. 600 0zł.

Oczywiście Ci najbardziej doświadczeni i najlepiej zorganizowani zarabiają powyżej średnich. Anonimowy internauta o zarobkach swoich kolegów po zawodówkach:
- Ostatnio kolega z podstawówki - operator dźwigu, który ma 24 lata mówił, że zarabia na tym dźwigu różnie, ale w granicach 3000-6000zł...To znowu drugi kolega, monter instalacji sanitarnych (brygadzista-majster) mówi, że ma 3000-4000. Kolejny pracuje jako spawacz i zarabia 5000.
W małych miasteczkach ich pensje nie drgnęły

Jednak w mniejszych miastach i biedniejszych rejonach płace na etatach jakby nie drgnęły. Zenek, spawacz z 22-letnim doświadczeniem, od 2 lat pracujący w Niemczech przygląda się wynagrodzeniem w rodzinnej 40-tysięcznej miejscowości:
- Chciałbym wrócić już na stałe do rodziny, ale spawacz bez nadgodzin zarabia w moim mieście 1400-1500zł na rękę. Możliwe, że po powrocie będę musiał znaleźć bardziej dochodowe zajęcie.

(toy)

• pensje netto