Indeks WIG20 wciąż nie może pokonać poziomu 2550 pkt
Warszawa, 14.05.2015 (ISBnews/ TFI PZU) - Obawy o dalszy los Grecji czy zaskakujący dla wielu wynik I-szej tury wyborów prezydenckich w Polsce sprawiły, że indeks największych spółek nadal nie może pokonać poziomu 2550 punktów. Większa aktywność strony podażowej sprawiła nawet, że we wtorek WIG20 zbliżył się niebezpiecznie do granicy 2500 punktów. Dzięki mobilizacji kupujących, udało się zażegnać ryzyko głębszej przeceny - jednak czy zapału starczy do pokonania wspomnianych wcześniej 2550 punktów?
14.05.2015 | aktual.: 14.05.2015 08:38
Nastroje na zachodnich giełdach na razie nie sprzyjają takiemu scenariuszowi - niezdecydowanie inwestorów z Wall Street, wyprzedaż na DAX-ie po słabszym odczycie niemieckiego PKB czy poranne spadki na większości azjatyckich parkietów wystarczą, by popsuć nastroje w Warszawie już na otwarciu sesji. Z drugiej strony dzisiejsze kalendarium publikacji jest stosunkowo puste (jeśli nie liczyć rodzimego odczytu inflacji CPI, inflacji PPI z USA czy cotygodniowej liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych tamże) a warszawska giełda już udowadniała, że lubi poruszać się we własnym kierunku. Szansą na wybicie mogą być też dzisiejsze i jutrzejsze publikacje wyników spółek z GPW za I-szy kwartał.
Jasnej odpowiedzi co do kierunku indeksu "blue-chipów" w najbliższym czasie nie dostarczy nam również analiza techniczna. Po wczorajszym zamknięciu WIG20 znalazł się w połowie przedziału pomiędzy najbliższymi poziomami wsparcia i oporu, wyznaczonymi odpowiednio przez 2525 i 2550 punktów. Nawet spadek poniżej dolnego ograniczenia niczego nie przesądza - zwiększa jedynie przedział zmian indeksu w ramach trwającego od końca kwietnia trendu bocznego (tj. 2500 - 2550 punktów).
Piotr Krawczyński
TFI PZU
(ISBnews/ TFI PZU)