Trwa ładowanie...
waluty
16-07-2010 16:33

Inwestorzy pod wpływem umiarkowanego optymizmu

Na Wall Street mamy obecnie do czynienia ze ścieraniem się pozytywnych oczekiwań na wyniki spółek za drugi kwartał, potwierdzonymi przez Intel i AMD czy GE, z coraz słabszymi danymi makro, które mogą pokazywać wygasanie impulsu wzrostowego w gospodarce, wygenerowanego po zaaplikowaniu lekarstwa w postaci góry dolarów wpompowanych przez administrację amerykańską.

Inwestorzy pod wpływem umiarkowanego optymizmuŹródło: Xelion. Doradcy Finansowi
dmlu5ol
dmlu5ol

Stany Zjednoczone

Na Wall Street mamy obecnie do czynienia ze ścieraniem się pozytywnych oczekiwań na wyniki spółek za drugi kwartał, potwierdzonymi przez Intel i AMD czy GE, z coraz słabszymi danymi makro, które mogą pokazywać wygasanie impulsu wzrostowego w gospodarce, wygenerowanego po zaaplikowaniu lekarstwa w postaci góry dolarów wpompowanych przez administrację amerykańską. Opublikowane do tej pory wyniki potwierdzają tezę, że mocny dolar nie wpłynął, w II kwartale, znacząco na wyniki korporacji, gdyż koszty z tym związane zostały przejęte przez europejskich dystrybutorów. Teza ta nie musi sprawdzać się w przypadku wszystkich korporacji sprzedających swoje produkty w Europie. W przypadku Intela ogromna dywersyfikacja regionalna sprzedaży powoduje ograniczenia wpływu wahań kursów walut na wynik w pojedynczych kwartałach.

Również spółki z sektora finansowego nie zawiodły inwestorów. Wyniki bez zdarzeń jednorazowych (JP Morgan rozwiązał rezerwę na 1,5 mld USD) były trochę wyższe od obniżonych kilka tygodni temu prognoz analityków.

Ze znaczących spółek rozczarował wynikami Google, który podał słabszy wynik od oczekiwań oraz od poprzednich dwóch kwartałów, co w przypadku tej spółki chyba się nie zdarzyło; na pewno sytuacja taka nie miała miejsca w ostatnich 3 latach. W czwartek portal Yahoo News, powołując się na agencję AP, podał informację z raportu dot. rynku nieruchomości. W pierwszym półroczu 2010 r. ilość zajętych i wystawionych na sprzedaż domów wzrosła o 8% rdr. do 528 tys., a do końca roku ilość rodzin, która straci swoje domy w 2010 r. przekroczy 1 mln. Od początku roku 1,7 mln kredytobiorców otrzymało ostrzeżenia, że ich domy zostaną przejęte przez bank.

dmlu5ol

Biorąc pod uwagę, że nadal ogromna rzesza Amerykanów pozostaje poza rynkiem pracy, można się spodziewać dużej podaży domów w najbliższych miesiącach. Jednocześnie, wzrosła opłacalność kupna domu pod wynajem. Aktualnie jest na poziomie nie widzianym od lat. Kupno domu lub mieszkania w USA i decyzja o wynajmie jest obecnie sensowną inwestycją, która przynosi dochód zdecydowanie wyższy od stopy wolnej od ryzyka. W Polsce wielu inwestorów lokujących swoje środki w nieruchomości pod wynajem może tylko pomarzyć o takiej rentowności.

Polska i Europejskie Rynki Wschodzące

Poniedziałkowa sesja pokazała, że rozpoczęta na początku lipca wzrostowa korekta chce być kontynuowana. Wzrost poparty został obrotem, a liderami był PZU i Tauron. Ten drugi 14 lipca został włączony do indeksu MSCI Poland, co przełożyło się na aktywność „dużych inwestorów”, którzy uzupełniali swoje portfele walorami w/w spółki. Popyt ogromny, ale, co dziwne, w dniu włączenia do indeksu wzmożeniu uległa znacznie podaż. Ostatecznie, środową sesję „teoretycznie skazany na sukces” Tauron kończył pod kreską. Jako przyczyny można doszukiwać się tutaj ogólnej zmienności na rynku i zwiększonej awersji do ryzyka, co nie zmienia faktu, że patrząc na wykres spółki, obecna sytuacja nie wygląda optymistycznie. Patrząc na środową sesję warto również zwrócić uwagę na bardzo dobre zachowanie sektora bankowego, jak i sytuację na małych i średnich spółkach – SWIG80 rósł +0,44%; MWIG40 +0,88%. Pierwsza połowa tygodnia niebyła zbyt dobra dla polskiego złotego względem „waluty europejskiej”, który w obliczu obniżenia ratingów
dla Portugalii i słabości, jaką przejawiało euro względem dolara, tracił na wartości. Dane o inflacji jak i umocnienie na parze EUR/USD poprawiło sytuację złotówki, która odrobiła straty z początku tygodnia. Dobra informacja napłynęła również z rynku długu. MF sprzedało obligacje PS0415 za 2.027,1 mln zł przy popycie 2.807,1 mln zł i średniej rentowności 5,373%. Obserwując wydarzenia mijających dni można powiedzieć, że nie był to zły tydzień dla inwestorów. Jednak trzeba pamiętać, że w najbliższych dniach kluczowe dla dalszego zachowania indeksów będą miały raporty spółek amerykańskich za II kwartał. Ważny jest również układ techniczny. Oscylatory wskazują na sygnał kupna. WIG i WIG20 naruszył górne ograniczenie kanału trendu spadkowego, lecz opór jaki ukształtował się na poziomie 2 440 pkt. na WIG20 skutecznie „ostudził” kupujących. Przekroczenie w/w poziomu może jednak wygenerować silny ruch do góry, którego celem będą szczyty z tego roku. Jeżeli powyższy scenariusz się nie sprawdzi należy się spodziewać,
krótkoterminowego ruchu w dół.

Europa Zachodnia

Po dwóch tygodniach wzrostów inwestorom na rynkach Starego Kontynentu należał się lekki odpoczynek, i tak się stało. Główne zachodnioeuropejskie indeksy w ujęciu tygodniowym w większości zachowały się neutralnie i w dalszym ciągu znajdują się w bezpiecznej odległości od minimów ostatniej korekty.

Wszyscy nasłuchujący od kilku miesięcy z niepokojem jakichkolwiek wieści z zagrożonych fiskalnie państw grupy PIIGS w tym tygodniu ponownie odetchnęli z ulgą. Udane emisje półrocznych greckich bonów skarbowych na kwotę ponad 1,5 mld euro oraz hiszpańskich 15-letnich obligacji rzędu 3 mld euro napawają umiarkowanym optymizmem, że nadwątlone zaufanie do wypłacalności niektórych rządów powoli udaje się odbudować. Tajemnicą poliszynela jest natomiast fakt, iż tylko systemowa naprawa finansów publicznych Grecji, Hiszpanii, Portugalii czy też Włoch stwarza szansę na trwałą poprawę wiarygodności w/w krajów w oczach jakichkolwiek inwestorów.

dmlu5ol

Tydzień kończymy w umiarkowanych nastrojach, co nie może dziwić zważywszy na fakt, iż do wtorku włącznie rynki rosły sześć dni z rzędu. Naturalnym odruchem stała się więc chęć niewielkiej chociażby realizacji zysków. Następny tydzień ponownie stać będzie pod znakiem publikacji wyników kwartalnych amerykańskich i europejskich koncernów. Dobre wieści mogą dać sygnał europejskim indeksom do pójścia na północ, czyli w stronę kwietniowych szczytów.

Azja i Ameryka Łacińska

W minionym tygodniu uwagę inwestorów przykuł debiut AgriBanku na giełdzie w Hong Kongu. Odreagowanie po wcześniejszym pozytywnym tygodniu zgrało się w czasie z wyczekiwanym debiutem. Traciły największe spółki z sektora finansowego China Life Insurance spadł o 4 proc., z sektora paliwowego CNOOC ltd spadł o 4,37 proc. a China Petrolium & Chemicals został przeceniony o 2 proc. Czerwonej końcówce tygodnia oparły się akcje największej wyszukiwarki internetowej Baidu, który zyskali 4,4 proc. oraz lokalny przewoźnik lotniczy China Eastern Airlines, którego wartość wzrosła o 8,8 proc. Agricultural Bank of China po emisji, która cieszyła się dużym zainteresowaniem oraz sporą redukcją podczas pierwszego dnia notowań lekko rozczarował. Chiński największy bank pod względem klientów, którego kapitalizacja sięga prawie 400 mld pln, spadła w pierwszym tygodniu handlu. W przeciwieństwie do czterech największych lokalnych rywali, którzy wchodzili na giełdę w Hongkongu podczas hossy w 2005 i 2006, debiut Agricultural Bank of
China nadszedł po 7,5 proc. korekcie głównych indeksów giełdowych. Oliwy do ognia dodały dane dotyczące wzrostu gospodarczego w Chinach. W Kraju Środka gospodarka zwolniła w drugim kwartale do 10,3 proc. rdr, a produkcja przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna w czerwcu straciła tempo wzrostu w większym stopniu od konsensusu rynkowego. Odczyt inflacji CPI oraz PPI pozytywnie zaskoczył i był niższy od oczekiwań. W Kraju Kwitnącej Wiśni po umiarkowanie optymistycznym początku tygodnia w piątek zdominował kolor czerwony. Słabe czwartkowe dane z rynku amerykańskiego oraz Google, którego wyniki były poniżej oczekiwań spowodowały, że traciły zarówno małe i duże spółki.

Wśród dużych koncernów najlepiej zachowywały się dwie spółki, których akcje wzrosły 6 proc. Advantest oraz producenta elektronarzędzi Makita Corp. BoJ podczas posiedzenia w tym tygodniu pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Indyjski BSE30 kończy tydzień na poziomie 17937.20 pkt, czyli blisko zamknięcia z początku tygodnia. Liderami wzrostu były spółki z sektora finansowego ICICI Bank Ltd, którego notowania wzrosły 4,2 proc. oraz koncert Tata Communications. Bovespa w czwartek kończy minimalnie pod kreską względem piątkowego zamknięcia. Ryzyko stopy procentowej w regionie spada po informacjach, że inflacja w przyszłych okresach może osiągnąć poziom niższy od oczekiwań analityków.

dmlu5ol

Surowce

Poprawa sentymentu na światowych parkietach trwa, co ma również swój wpływ na rynki surowcowe. Ropa Crude w kontaktach terminowych zdrożała o 1%, a za baryłkę w piątkowe popołudnie płacono 77 dolarów. Głównym bodźcem do wzrostów była sytuacja na rynku walutowym, gdzie dolar dość dynamicznie tracił w stosunku do euro. W takim scenariuszu surowiec powinien był zdrożeć. Jednak barierą był wzrost zapasów surowca w USA. W sezonie urlopowym, a więc w okresie zwiększonego zapotrzebowania na ropę, zapasy powinny topnieć, a odwrotne zachowanie świadczy, że amerykański popyt ma się bardzo słabo. Dobrą informacją jest zatamowanie wycieku ropy spod zniszczonej platformy BP. Jeżeli informacja ta się potwierdzi, a otoczenie rynkowe nie ulegnie zmianie, to powinna ona wpływać prowzrostowo na ceny.

Miedź na Londyńskiej Giełdzie Metali staniała o 1%, natomiast tona surowca kosztuje 6640 dolarów. Krótkoterminowy trend spadkowy nadal obowiązuje i na razie nic nie wskazuje na poprawę sytuacji. Dane makro z Chin i USA wskazują na spowalnianie dwóch największych gospodarek świata, co może odbić się na zapotrzebowaniu na miedź w przyszłości.

Złoto odnotowało spadek cen o 0,5%, a za uncję kruszcu trzeba zapłacić 1205 dolarów. W obecnej sytuacji na rynku złota rządzi analiza techniczna, stąd takie zachowanie cen. Rosnący eurodolar powinien był podnieś ceny kruszcu. Te jednak nie drgnęły. Analiza techniczna wskazuje, że korekta się zakończyła i ceny powinny wrócić do trendu wzrostowego.

Raport przygotował zespół Doradców Finansowych Xelion w składzie:
Łukasz Bugaj, Jacek Maleszewski, Piotr Olejniczakowski, Adam Piotrowski, Tomasz Ray-Ciemięga, Piotr Trzeciak, Konrad Widuliński, Jan Żuralski.

dmlu5ol
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dmlu5ol