IPN wydaje setki tysięcy złotych na delegacje. Największym podróżnikiem jest prezes

423 tys. zł w ciągu 9 miesięcy wydał Instytut Pamięci Narodowej tylko na bilety lotnicze. W całym 2016 r. aż cztery razy mniej. Najwięcej podróżuje sam prezes IPN Jarosław Szarek.

IPN wydaje setki tysięcy złotych na delegacje. Największym podróżnikiem jest prezes
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA | Adrian Grycuk
Jacek Bereźnicki

27.11.2018 | aktual.: 27.11.2018 07:46

Jak pisze "Fakt", po objęciu władzy w IPN przez nominata PiS Jarosława Szarka w połowie 2016 r., wydatki tej instytucji na podróże wzrosły radykalnie.

Najwięcej jeździ i lata sam prezes. Szarek w różnego rodzaju delegacjach był już 112 razy. Najczęściej jeździ do Krakowa, gdzie wcześniej przez kilkanaście lat pracował.

Jak pisze gazeta, co czwarty wyjazd prezesa IPN wiąże się z noclegiem w hotelu. Najczęściej jeździ służbową limuzyną.

Z informacji "Faktu" wynika, że Szarek od marca ma złotą kartę w PKP Intercity na okaziciela, która kosztowała IPN 23 tys. zł. Nie skorzystał z niej jednak dotąd ani razu.

Prezes IPN wcześniej koleją jeździł bardzo rzadko - łącznie tylko 9 razy.

Bardzo drogo wychodzą też podróże lotnicze pracowników instytutu. Przykład? Dla czworga pracowników na styczniowy LOT do Chicago kupiono bilety za 6,8 tys. zł.

W tym samym czasie do Chicago leciało sześcioro pracowników Biura Edukacji Narodowej. Ich biletu kosztowały już 27 tys. zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)