ITI zapewnił, że reguluje swoje zobowiązania
Kurs akcji telewizji TVN zniżkował na wczorajszej sesji o 14,73 proc. i spadł poniżej 10 zł przy dużych obrotach.
Z rąk do rąk przeszło w ciągu dnia ponad 5,9 mln walorów, a wartość obrotów papierami przekroczyła 117,57 mln zł. Na zamknięciu sesji walory medialnej grupy wyceniano na 9,38 zł.
Karol Smoląg, rzecznik TVN, zapewnił nas w ciągu dnia, że wyprzedaż walorów nie ma związku z wydarzeniami w spółce oraz że firma nie ma w zanadrzu żadnej informacji, która usprawiedliwiałaby takie zachowanie rynku.
Natomiast agencja Reutersa podała, powołując się na źródła rynkowe, że wśród analityków i maklerów krąży pogłoska, iż główny akcjonariusz TVN – grupa ITI – ma problemy z zabezpieczeniem swoich zobowiązań bankowych. ITI jakiś czas temu zastawił pakiet akcji TVN w BPH i Calyon. Są zabezpieczeniem kredytu na 320 mln euro.
Wczorajsza plotka powtarzana przez maklerów mówiła, że przy kursie 11 zł zabezpieczenie kredytu zaciągniętego przez ITI wymagało uzupełnienia, bądź też bank, korzystając z uprawnień – przejął pulę akcji, aby pozbyć się ich na rynku.
ITI najpierw nie skomentował tych plotek. Jednak potem wydał komunikat, usprawiedliwiając ten ruch specyfiką sytuacji. Medialny holding zapewnił, że większość skonsolidowanych zobowiązań grupy ITI to zobowiązania będące w posiadaniu lub wyemitowane przez TVN w formie długoterminowych obligacji i kredytów bankowych. Zapewnił, że pozostałe skonsolidowane zobowiązania holdingu to głównie długoterminowe kredyty zabezpieczone imiennymi akcjami TVN, a nie walorami na okaziciela notowanymi na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
ITI poinformował też, że kredyty bankowe zaciągnięte przez TVN lub ITI nie mają daty zapadalności przed końcem roku 2012, a oba podmioty w pełni wywiązują się ze wszystkich zobowiązań wobec swoich wierzycieli. ITI nie odniósł się do pytania, czy udzielony mu kredyt wymaga dodatkowego zabezpieczenia w związku ze spadkiem kursu TVN.
PARKIET