Coś dziwnego dzieje się w polskich sklepach. Z kolejnym dowodem przychodzi użytkownik platformy X, który w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie cenówki z Biedronki.
Widnieje na nim informacja, że za opakowanie jaj ściółkowych M Moja Kurka trzeba zapłacić tylko 2,99 zł. W takim opakowaniu jest 10 sztuk. Wychodzi więc niecałe trzy grosze za jedno jajko.
"Czym muszą być karmione te kury?" - pyta autor publikacji.
Ekonomista: "to nie są normalne ceny"
Z odpowiedzią na pytanie zadane przez internautę przychodzi ekonomista Rafał Mundry. W komentarzu pod postem przekonuje, że "to nie są ani normalne, ani rynkowe ceny".
Ekspert zwraca uwagę, że tylko te jaja, które sfotografował użytkownik, są przecenione. Pozostałe opakowania są sprzedawane w Biedronce po regularnych cenach. "I tak, sugeruję korzystać z tej ceny".
Szokujące spadki cen w Biedronce. Tak tłumaczy się dyskont
Zaledwie wczoraj informowaliśmy na łamach WP, że ceny podstawowych produktów w Biedronce radykalnie spadły. Dziwne. Bez promocji, bez smsów, nie w wielosztukach. Po prostu, podstawowe produkty znacznie taniej" - napisał Mundry w poście w mediach społecznościowych.
Przykłady? Ser żółty jest tańszy o 59 proc. i kosztuje 1,79 zł, mąka o 54 proc. (99 groszy), cukier biały o 40 proc. (2,99 zł), a masło o 38 proc. (3,69 zł).
Internauci zaczęli zastanawiać się, co stoi za taką obniżką. Biedronka wyjaśnia to w komentarzu dla WP.
Misją sieci Biedronka i jej głównym, strategicznym celem jest oferowanie klientom produktów wysokiej jakości w możliwie niskich cenach, w zróżnicowanych grupach produktów, także w ramach licznych codziennych promocji, dzięki którym kupujący w sklepach sieci oszczędzają rocznie ponad 8 mld zł. Każdego dnia sieć Biedronka oferuje wyjątkowe okazje cenowe dla wszystkich klientów oraz jeszcze lepsze dla posiadaczy karty Moja Biedronka lub aplikacji Biedronka. Tylko w tym tygodniu w ofercie sieci Biedronka jest 880 produktów dostępnych w promocyjnych cenach - przekazuje WP biuro prasowe sieci Biedronka.
