Jak efektywnie odkładać na emeryturę
Planowane zmiany w systemie emerytalnym, spowodowane w zasadzie wyłącznie bieżącymi potrzebami budżetowymi, nie wpłyną na podwyższenie przyszłych emerytur. Sposób na to jest tylko jeden - oszczędzanie samemu.
19.11.2013 | aktual.: 19.11.2013 12:28
Planowane zmiany w systemie emerytalnym, spowodowane w zasadzie wyłącznie bieżącymi potrzebami budżetowymi, nie wpłyną na podwyższenie przyszłych emerytur. Sposób na to jest tylko jeden - oszczędzanie samemu.
Za nim zaczniemy odkładać z myślą o dodatkowej emeryturze, warto dokładnie to przemyśleć. Jest kilka spraw, na które warto zwrócić szczególną uwagę, które mogą pomóc odłożyć więcej i lepiej.
Optymalizacja podatkowa
Odkładając na dodatkową emeryturę warto skorzystać ze zwolnień podatkowych, jakie oferują indywidualne konta emerytalne (IKE) oraz indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). W jednym i drugim przypadku można liczyć na zwolnienie z 19-proc. podatku od zysków kapitałowych. Warunkiem jest oszczędzanie aż do 60. roku życia w przypadku IKE i do 65. roku życia w przypadku IKZE. Na IKE obowiązuje roczny kwotowy limit wpłat, który obecnie wynosi ponad 11 tys. zł, natomiast w przypadku IKZE jest on ograniczony do 4 proc. dochodów brutto z poprzedniego roku kalendarzowego, ale w zamian istnieje możliwość odliczenia dokonanych wpłat od podstawy opodatkowania, rozliczając się z podatku PIT za dany rok kalendarzowy. Minusem IKZE jest jednak to, że już po osiągnięciu odpowiedniego wieku, wypłacane pieniądze trzeba będzie uwzględnić w rocznym zeznaniu podatkowym jako dochód i zapłacić od nich podatek. Problem w tym, że trudno przewidzieć, jakie podatki będą obowiązywały za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat.
Jakiś czas temu minister pracy i polityki społecznej zapowiedział jednak, że rozważane są zmiany w funkcjonowaniu IKZE, polegające między innymi na wprowadzeniu kwotowego rocznego limitu wpłat oraz zryczałtowanego podatku od wypłat, który byłby niezmienny i obowiązywałby raz na zawsze.
Umowę o prowadzenie IKE lub IKZE (jedna osoba może oszczędzać w ramach obydwu tych programów jednocześnie) można zawrzeć wyłącznie z jedną z pięciu instytucji: towarzystwem funduszy inwestycyjnych, towarzystwem ubezpieczeniowym, bankiem, biurem maklerskim lub powszechnym towarzystwem emerytalnym. Zacząć oszczędzać można już od 16. roku życia.
Nie wszystkie jajka do tego samego koszyka
Wartą zapamiętania zasadą jest ta, która mówi, żeby nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka, czyli żeby nie inwestować wszystkich oszczędności w ten sam sposób. Zawsze, nawet przy stosunkowo niedużych kwotach, warto dbać o dywersyfikację naszego portfela, czyli jego zróżnicowanie. W miarę możliwości trzeba się postarać, żeby trzymać oszczędności w kilku różnych instytucjach finansowych, w instrumentach o różnym poziomie ryzyka inwestycyjnego. Dodatkowo, żeby przynajmniej częściowo zabezpieczyć się przed teoretycznie zawsze możliwym krachem na rynku finansowym, warto część pieniędzy lokować w aktywach spoza tego rynku, jak chociażby w nieruchomościach czy kamieniach lub metalach szlachetnych.
Odkładaj mniejsze kwoty, za to rób to częściej
Często podnoszona jest kwestia, czy inwestować systematycznie mniejsze kwoty czy może raczej rzadziej, ale większe. Zależy to w dużej mierze od tego, w co inwestowane są pieniądze. W przypadku np. funduszy inwestycyjnych zdecydowanie bardziej wartym polecenia jest to pierwsze rozwiązanie. Ma ono tę podstawową zaletę, że pozwala na ograniczenie ryzyka, polegającego na wejściu na rynek w mało odpowiednim do tego momencie, czyli np. na tak zwanej górce. Inwestując częściej mniejsze kwoty, to ryzyko jest rozkładane w czasie, a cena zakupu jest uśredniana. Ale nie zawsze jest to możliwe, bo niekiedy wymagania kapitałowe są większe (np. w przypadku nieruchomości).
Dyscyplina i monitorowanie inwestycji
Jak w wielu innych dziedzinach życia, także w inwestowaniu ważna jest dyscyplina. Chodzi o to, żeby trzymać się ogólnych zarysów obranej strategii, oczywiście nie za wszelką cenę, bo modyfikacje zawsze mogą posłużyć jej udoskonaleniu. Inwestycje warto regularnie monitorować i nie zostawiać ich samym sobie. Bywa, że strategie typu „kup i trzymaj” nie zawsze dają najlepsze efekty. Przykładowo inwestując na rynku akcji, czy bezpośrednio czy za pośrednictwem funduszy, warto ustalić sobie progi ostrożnościowe, czyli np. ustalić, że jeśli wartość konkretnego składnika naszego portfela spadnie o 15 czy 20 proc. od maksymalnej osiągniętej przez niego do tej pory wartości, to zamykamy taką inwestycję i przenosimy się na bardziej bezpieczne pozycje.
Dostosowania składu portfela do lat pozostałych do emerytury
Duże znaczenie ma wiek osoby oszczędzającej z myślą o dodatkowej emeryturze. Ogólna zasada jest taka, że im jest on mniejszy, a tym samym horyzont inwestycyjny bardziej odległy, na tym większe ryzyko można sobie pozwolić. Często przytaczana jest reguła 100 (czasem 110) minus wiek oszczędzającego. Uzyskany wynik, np. 70 w przypadku osoby 30. letniej, orientacyjne wskazuje procent, jaki inwestycje o ryzykowny charakterze (np. akcje czy fundusze akcji) powinny stanowić w portfelu. Z reguły tej płynie też jeszcze jeden wniosek, a mianowicie taki, że wraz ze zbliżaniem się do wyznaczonego celu, udział części agresywnej powinien się zmniejszać, na korzyść inwestycji o mniejszym ryzyku.
Koszty
Oczywistym elementem każdej inwestycji, na który należy zwracać baczną uwagę, są koszty. W przypadku instrumentów rynku kapitałowego, bardzo często cena wcale nie przechodzi w jakość. Często bywa wręcz na odwrót. Wynika to po części z tego, że koniec końców, długoterminowe stopy zwrotu z różnych instrumentów finansowych nie różnią się od siebie aż tak bardzo. Dlatego koszty mają aż tak duże znaczenie, bo to właśnie one w dużym stopniu wpływają na ostateczną wartość inwestycji. W przypadku każdej formy inwestowania należy bezwzględnie dokładnie zapoznać się ze wszystkimi możliwymi opłatami i koniecznie trzeba to zrobić we własnym zakresie, a nie polegać tylko i wyłącznie na informacjach uzyskanych od osoby, która chce nam dany produkt sprzedać. Przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy warto poszukać w internecie informacji na temat oferowanego nam produktu.
Bernard Waszczyk, Open Finance