Trwa ładowanie...
19-11-2012 08:17

Jak uchronić się przed kryzysem w 2013 roku?

Znaczna część polskich ekonomistów twierdzi, że dopiero w 2013 roku Polska naprawdę odczuje skutki kryzysu. Czeka nas mocne spowolnienie gospodarcze, zahamowanie inflacji i wzrost bezrobocia. Firmy i instytucje mają więc coraz mniej czasu, żeby przygotować się na faktyczne nadejście recesji. Czy jest to w ogóle możliwe? Co już dziś mogą zrobić firmy i instytucje, żeby uchronić się przed kryzysem w 2013 roku?

Jak uchronić się przed kryzysem w 2013 roku?Źródło: A plus C Sp. z o.o.
d1lcj7e
d1lcj7e

Tnij koszty, nie zyski

Dla kadry zarządzającej firm oraz instytucji, walka z kryzysem oznacza przede wszystkim konieczność podejmowania trudnych, przemyślanych decyzji. Podstawowym działaniem w tym zakresie jest tzw. "cięcie kosztów". Przedstawiciele kadry zarządzającej traktują to postępowanie przeważnie jako "ostatnią deskę ratunku", uważając, że uzyskane w ten sposób oszczędności pomogą firmie, bądź instytucji, przetrwać najcięższy okres. Nie zawsze jednak tak jest. "Cięcie kosztów" łączy się w prostej linii z redukcją przywilejów pracowniczych, takich jak choćby premie, lecz niestety także z likwidacją części etatów.

"Cięcie kosztów" wiąże się więc nie tylko z oszczędnościami, lecz również z ryzykiem utraty potencjalnego zysku, który mogą wypracować zwalniani pracownicy. Redukując etaty, kadra zarządzająca może łatwo pozbyć się tych pracowników, którzy wydajnie pracują dla dobra firmy lub instytucji. Dlaczego? Głównie z braku wiarygodnych informacji na temat tego, co tak naprawdę szeregowi pracownicy robią w czasie pracy. Robią zaś wiele rzeczy, aczkolwiek niekoniecznie związanych z wykonywaniem powierzonych im obowiązków.

Marnując czas, tracisz pieniądze

Andrzej, 35 - letni informatyk z Wrocławia wie sporo na temat wykorzystywania czasu pracy w celach niezwiązanych z pracą. Pracownikom "radzi" przede wszystkim: _ - Najlepiej sprawiać wrażenie że cały czas poświęcamy na pracę. Tak więc koniecznie odpalona firmowa skrzynka mailowa, a najlepiej zacząć pisać jakiegoś maila, który jest związany z pracą. Najlepiej wchodzić na strony, które nie obciążają za bardzo pasma sieci, bo takie rzeczy admini szybko wyłapują, więc ogólnie w pracy zamiast filmów lepiej przeglądać strony z obrazkami i tekstem. _

Fot. 1. Analiza wykorzystywania Internetu przez pracowników dostępna w systemie Bizlook Fot. 1. Analiza wykorzystywania Internetu przez pracowników dostępna w systemie Bizlook (fot. A plus C Sp. z o.o.)
Fot. 1. Analiza wykorzystywania Internetu przez pracowników dostępna w systemie Bizlook Źródło: Fot. 1. Analiza wykorzystywania Internetu przez pracowników dostępna w systemie Bizlook (fot. A plus C Sp. z o.o.)

Andrzej szczerze przyznaje, że na tego typu czynności poświęca w pracy około 3-4 godziny dziennie. Jego wynagrodzenie w ostatnich latach przekraczało 5 000 zł brutto miesięcznie. Zarabiał więc około 30 zł brutto na godzinę. Marnowanie czasu pracy przez Andrzeja kosztowało zatem jego pracodawcę około 90 - 120 zł dziennie. W skali miesiąca (21 dni roboczych) daje to stratę w wysokości 1 890 - 2 520 zł. Idąc dalej, marnowanie czasu pracy przez Andrzeja w ciągu roku (251 dni roboczych) kosztowało jego pracodawcę między 22 590 zł, a 30 120 zł. Wystarczy tylko, żeby w firmie lub instytucji "pracowało" 50-ciu podobnych "Andrzejów", a straty wynikające z ich niefrasobliwego stosunku do wypełniania obowiązków w pracy przekroczą 1 000 000 złotych rocznie! W takiej sytuacji kryzys jest nieunikniony. W końcu na bezsensowne straty dziś nie może pozwolić sobie żadna firma, ani instytucja. Pozwala zaś... większość.

d1lcj7e

Wiedz, że coś się dzieje

Jak do tej pory, walka kadry zarządzającej z lenistwem i brakiem zaangażowania pracowników w wykonywanie powierzanych im obowiązków, przypominała zmagania Don Kichota z wiatrakami. Sprytny pracownik mógł znaleźć setki sposobów na zamaskowanie własnego lenistwa, tłumacząc straty odnotowywane przez kadrę zarządzającą złą sytuacją rynkową, niekompetencją współpracowników oraz wieloma innymi czynnikami. Biznes jednak nie lubi próżni. Technologie tworzone na potrzeby biznesu też.

Fot. 1. Analiza wykorzystywania Internetu przez pracowników dostępna w systemie Bizlook Fot. 2. Panel główny systemu Bizlook
Fot. 1. Analiza wykorzystywania Internetu przez pracowników dostępna w systemie Bizlook Źródło: Fot. 2. Panel główny systemu Bizlook

Z Bizlook podejmiesz właściwe decyzje

Znany krakowski producent oprogramowania, firma A plus C, stworzył *Bizlook *- dedykowane oprogramowanie dla kadry zarządzającej. System Bizlook mierzy faktyczną wydajność pracowników w firmie, monitoruje ich aktywność podczas pracy z komputerem oraz w przejrzysty sposób przedstawia wyniki tych analiz. Co ważne, Bizlook szacuje również jakie straty dla firmy lub instytucji, generuje marnowanie czasu pracy przez zatrudnione osoby. Nie jest to jednak program "szpiegowski" - nie ingeruje w prywatną korespondencję pracowników, czy też nie podgląda ich komputerów w czasie pracy. Bizlook koncentruje się na informacjach o charakterze statystycznym, umożliwiając przedstawicielom kadry zarządzającej podejmowanie decyzji zmierzających w rezultacie do poprawy jakości pracy w firmie lub instytucji, jak również wyników finansowych organizacji.

_ -Tworzymy oprogramowanie komputerowe od ponad 20 lat. Jak dotąd zajmowaliśmy się rozwiązywaniem problemów typowo informatycznych, lecz z biegiem czasu okazało się, że łączą się one bezpośrednio ze sprawami, które większości managerów spędzają sen z powiek. To właśnie spowodowało, że podjęliśmy decyzję o stworzeniu takiego systemu jak Bizlook _. - komentuje Bartosz Lewandowicz, członek zarządu firmy A plus C Sp. z o.o.

d1lcj7e

Jak szacuje producent systemu Bizlook, wdrożenie programu w średniej wielkości firmie i poinformowanie o tym fakcie pracowników, poprawia rzeczywistą wydajność pracy o minimum 20 - 25%. Dla pracodawców oznacza to z jednej strony duże oszczędności, z drugiej zaś szanse na realne zwiększenie zysków. Z punktu widzenia firmy, czy instytucji, takie połączenie stanowi optymalne rozwiązanie, szczególnie w kontekście nadchodzącego kryzysu. Ile to jednak kosztuje?

Fot. 1. Analiza wykorzystywania Internetu przez pracowników dostępna w systemie Bizlook Fot. 3. Analiza wydajności pracowników w systemie Bizlook
Fot. 1. Analiza wykorzystywania Internetu przez pracowników dostępna w systemie Bizlook Źródło: Fot. 3. Analiza wydajności pracowników w systemie Bizlook

Odzyskaj kapitał ludzki

Według raportu HRM Guide pracownicy średnio marnują 2 godziny czasu pracy dziennie. Średni koszt roboczogodziny w Polsce wynosi mniej więcej 30 zł. Średnio więc pracodawca traci minimum 60 złotych dziennie w wyniku marnowania czasu przez jednego pracownika. Miesięcznie daje to kwotę w ponad 1 260 zł, rocznie zaś generuje straty w wysokości nawet ponad 15 000 zł. *Inwestycja związana z całościowym wdrożeniem oprogramowania Bizlook w firmie, czy instytucji, zamyka się w kwocie poniżej 100 zł w przeliczeniu na pojedynczego pracownika. Przy założeniu, że bizlook poprawi rzeczywistą wydajność pracownika o 20 - 25%, oznacza to, że koszt jego wdrożenia może zwrócić się pracodawcy już w 8 dni! *

d1lcj7e

Wdrożenie takich rozwiązań jak Bizlook w obszarze zarządzania jest obecnie najprostszą i najbardziej skuteczną metodą ochrony firmy, bądź instytucji przed kryzysem. Mobilizacja pracowników do wydajnej i efektywnej pracy to niełatwe zadanie, lecz jest jak najbardziej możliwa. Osoba mająca świadomość, że jej poczynania w pracy są monitorowane i na bieżąco analizowane przez przełożonych, będzie unikała sytuacji w których ocena jej działań może być negatywna. Taki pracownik przestanie marnować czas pracy, a skupi się na tym, co dla firmy lub instytucji jest nie tylko w kontekście kryzysu najważniejsze - generowaniu realnych zysków.

Więcej informacji na temat Bizlook znajduje się w: www.bizlook.pl

Serwis internetowy producenta oprogramowania Bizlook - firmy A plus C Sp. z o.o.: http://www.aplusc-systems.com/

d1lcj7e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lcj7e