Jak zarobić punkty u szefa?

Pracujesz sumiennie, a szef Cię nie dostrzega? Masz wrażenie, że nie wie kim jesteś i jak masz na imię? Jak w takiej sytuacji prosić go o podwyżkę! Czy są jakieś niezawodne metody na pokazanie się pracodawcy z jak najlepszej strony?

Jak zarobić punkty u szefa?

09.02.2010 | aktual.: 09.02.2010 13:38

Pracujesz sumiennie, a szef Cię nie dostrzega? Masz wrażenie, że nie wie kim jesteś i jak masz na imię? Jak w takiej sytuacji prosić go o podwyżkę! Czy są jakieś niezawodne metody na pokazanie się pracodawcy z jak najlepszej strony? Zebraliśmy propozycje internautów z różnych forów internetowych. Czy sposoby są skuteczne?

  1. Przychodź do pracy pierwszy i wychodź ostatni – szef uzna, że jesteś pracowity. Nie jest prawdą, że pracodawcy nie zwracają uwagi na spóźnialskich. Dla pracodawców nie ma nic gorszego niż puste miejsce przy biurku i komputer, który nie został włączony. Szefowie chcą, żeby ich podwładni byli bardziej obowiązkowi niż oni sami.

2.. Wykonuj te zadania, którymi nikt nie chce się zająć. Szef na pewno zauważy pracownika, który uporządkował sprawy, które spędzają mu sen z powiek. Im więcej takich spraw, tym lepiej. Gdy szef dostrzeże, że jesteś pracownikiem od problemowych kwestii, tylko na tym skorzystasz. Za jakiś czas będzie Ci powierzać zadania bardziej odpowiedzialne, a może nawet awansuje.

  1. Utrzymuj swoje miejsce pracy w czystości. Błędne jest przekonanie, że zawalone papierami biurko świadczy o pracowitości. Ma być schludnie i porządnie. Szef może kierować się zasadą, jakie biurko, taki pracownik.
  1. Bądź czujny, orientuj się, co dzieje się w firmie. Możesz zaproponować szefowi lepsze rozwiązanie jakiegoś problemu. Niektórzy internauci twierdzą nawet, że dobrym sposobem na zjednanie sobie szefa jest informowanie go o wszystkim, nawet o tym, co mówią o nim inni pracownicy. Ale czy na pewno szefowie lubią donosicieli? Raczej wątpliwe.
  1. Wygląd się liczy. Musisz wyglądać na kompetentnego i profesjonalnego pracownika. Nie musisz przychodzić do pracy codziennie w oficjalnym stroju. Ale ubiór musi być dostosowany do charakteru pracy.
  2. Bądź asertywny, miej swoje zdanie. Szefowi nie jest potrzebny pracownik, który zawsze mu potakuje. Liczy się ktoś kto ma własne zdanie, z kim można podyskutować. Cennym pracownikiem jest osoba kreatywna, pomysłowa, myśląca niestandardowo. Czy zawsze jest doceniana? To inna sprawa.
  1. Dokształcaj się, czytaj branżową prasę, ucz się języków, mów o tym, że wiesz więcej niż inni. Zdaniem doradców personalnych, osoba skromna ma kłopoty z awansem. W firmie odrobina „racjonalnej” pychy nie zaszkodzi. Bo kto ma powiedzieć szefowi, że jesteś doskonałym pracownikiem, jeśli nie Ty sam? Nie przesadzaj jednak z autopromocją. Nie możesz przecież wyjść na zadufanego i egoistycznego pracownika.
  1. Nie wydawaj bezmyślnie firmowych pieniędzy. Szef nie patrzy przychylnym okiem na osoby, które bez opamiętania biegają po nowe ryzy papieru, spinacze, wizytówki.
  1. Bądź przygotowany. Przed każdą naradą, nawet spotkaniem w kuchni czy po pracy przy piwie, przygotuj sobie scenariusz. Zastanów się, o czym warto porozmawiać szefem, by pokazać się z jak najlepszej strony. Ale uważaj, nadmierne chwalenie się jest wadą.
  2. Przejmuj inicjatywę. Proponuj nowe projekty, mów co warto w firmie udoskonalić. Szefowi potrzebni są pracownicy, którzy rozwijają firmę, a nie tacy, którzy automatycznie wykonują ustalone czynności. Co na to doradcy personalni? Czy sposoby internautów są skuteczne? - Wszystko z umiarem. Oczywiście mówmy szefowi o sobie, o swoich atutach, ale bez przesady. Łatwo możemy się stać obiektem kpin szefa i współpracowników. Na pewno donoszenie na kolegów jest błędem. Szef uzna, że jesteśmy plotkarzami i nie jesteśmy godni zaufania. Na pewno istotny jest odpowiedni wizerunek – profesjonalny wygląd jest ważny. Warto zainwestować w dobry strój, fryzurę. Ale tu też nie przesadzajmy. Firma to nie jest pokaz mody – twierdzi Joanna Pogórska, doradca personalny, psycholog biznesu.

- W cenie są osoby pracowite i kompetentne. Kwestia ubioru, wyglądu to według mnie sprawa drugorzędna – twierdzi z kolei Grzegorz Grólski, doradca personalny. - Każdego pracownika można ubrać, ale nie każdego można nauczyć sumienności. Dobry szef dostrzeże dobrego podwładnego. A jeśli ciężko pracujemy i szef tego nie widzi? To pora, żeby zmienić firmę. Szkoda czasu na pracę dla kogoś, kto nas w ogóle nie zauważa

Krzysztof Winnicki

  • niektóre "sposoby" pochodzą z forum na AskMen.com i Praca.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)