"Jakie Boże Narodzenie, taki cały rok". Prognoza na 2019 po góralsku

Zima będzie słaba, lato upalne. A kolejna zima? - Zobaczymy, będzie widać po jarzębinie - mówi pan Ludwik z Zakopanego. Ocieplający się klimat może uderzyć w narciarski biznes. Chętnych na budowę nowych tras brakuje.

Pan Ludwik z Zakopanego, zapytany o to, jaka będzie pogoda, przypomina stare góralskie powiedzenie.
Źródło zdjęć: © WP.PL | Witold Ziomek
Witold Ziomek

Dla górali pogoda zawsze była szczególnie ważna. Warunki w górach zmieniają się bardzo szybko, a burze bywają gwałtowne i niebezpieczne.

- Kiedyś każdy obserwował przyrodę, patrzył, jak się zachowują np. ptaki i notował - opowiada pan Ludwik. - Dzisiaj to już niewielu tak robi, bo wystarczy dziennik obejrzeć i wiadomo, jaka będzie pogoda. A jaka będzie? No jakaś będzie, dobra albo zła. Będzie deszcz, znaczy, że zła - śmieje się.

Ale za chwilę opowiada, po czym poznać, jaka będzie zima.

Szyszki, ptaszki, kalendarz

- Widzi pan ten modrzew na podwórku? Szyszki i igły z niego nie poopadały. Znaczy, że zima łagodna - tłumaczy.

- A jaka będzie następna? - pytam.

- To będzie można po jarzębinie poznać. Jak zostanie na krzakach, to znaczy, że będzie sroga - mówi. - Jak ptaki nie objedzą całej, tylko zostawią sobie na później, to będą mrozy.

Obraz
© WP.PL | Witold Ziomek

Póki co, prognoza się sprawdza. W Tatrach co prawda sypnęło śniegiem, ale temperatury są dodatnie i raczej nie ma co liczyć na to, że biały puch się utrzyma.

Jak, zdaniem górala, będzie wyglądał sezon letni?

- Zazwyczaj pogodę się obserwowało w okolicach Bożego Narodzenia i notowało. 12 dni przed Wigilią i 12 dni po - tłumaczy pan Ludwik. - I sprawdza się takie powiedzenie, że jakie Boże Narodzenie, taki cały rok, także w tym roku lato będzie ciepłe.

To nie jest klimat dla narciarzy

Pan Ludwik jest woźnicą. On i tak zarobi na turystach, bo sanie może w każdej chwili zamienić na wóz. W gorszej sytuacji są właściciele ośrodków narciarskich.

Choć większość długich tras jest sztucznie naśnieżana, do inwestowania w nowe obiekty jakoś nikt się nie pali. Zwłaszcza w Zakopanem, które bardzo ich potrzebuje.

- Przygotowaliśmy w tym roku pewne ułatwienia dla inwestorów, jest dużo stoków, na których można by otworzyć piękne trasy - mówił w rozmowie z Money.pl Leszek Derula, burmistrz zakopanego. - Niestety, żaden inwestor się nie zgłosił. Często słyszę, że klimat się zmienia, sezon skraca i inwestycje w wyciągi przestają się opłacać.

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł