Japonia: Największe od dziesięciu lat rezerwy w jenach
Kraje zaliczane do kategorii emerging markets zwiększyły udział jenów w swoich rezerwach walutowych do poziomu największego od dziesięciu lat. Pomaga to Japonii utrzymać najniższe na świecie koszty obsługi zadłużenia.
07.07.2011 | aktual.: 07.07.2011 12:05
Udział jenów w rezerwach emerging markets wzrósł do 2,9 proc. w pierwszym kwartale z 1,9 proc. przed rokiem i jest najwyższy od września 2000 r. – poinformował Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Japoński rząd sprzedał we wtorek dziesięcioletnie obligacje przy średniej rentowności 1,17 proc., w porównaniu z rynkową stopą 3,14 proc. w USA i 3,01 proc. w Niemczech.
Banki centralne z emerging markets chętniej kupują jeny jako alternatywę, gdyż spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych i kryzys zadłużeniowy w Europie zmniejszają popyt na dolary i euro. Chiny dokonały w kwietniu rekordowego zakupu japońskich obligacji, co potwierdza, że konsekwentnie zmierzają one do większego zróżnicowania swoich rezerw wynoszących ponad 3 bln USD.
Chińskie zakupy netto japońskich obligacji o terminach zapadalności dłuższych niż jeden rok miały rekordową wartość 1,33 bln jenów. – Przy dalszym szybkim wzroście chińskich rezerw walutowych spodziewamy się kolejnych dużych zakupów japońskich papierów dłużnych i jenów – napisali we wczorajszej nocie do klientów Osamu Takashima i Issei Suzuki, stratedzy walutowi w tokijskim biurze Citigroup. Jen uważany jest bowiem za stosunkowo bezpieczną walutę i dlatego banki centralne zwłaszcza z emerging markets wybierają właśnie japońskie aktywa w tych niepewnych czasach.
W skali globalnej rezerwy walutowe wzrosły w pierwszym półroczu do 9,694 bln USD z 9,259 bln USD na koniec ub.r. – podał MFW w najnowszym zestawieniu publikowanym co kwartał. Przy czym aż 84 proc. tego wzrostu przypada na emerging markets, które w tym okresie zwiększyły swoje rezerwy z 6,166 bln USD do 6,533 bln USD.
Udział euro w rezerwach banków centralnych z emerging markets spadł do 28 proc. i jest najmniejszy od 2003 r., a udział aktywów dolarowych w globalnych rezerwach stopniał do 60,7 proc., jest więc najmniejszy od 1999 r., kiedy MFW zaczął publikować takie dane. Udział jenów w globalnych rezerwach nie zmienił się w porównaniu z IV kw. ub.r. i wynosił 3,8 proc., a udział euro zwiększył się z 26,2 do 26,6 proc.
Zaostrzenie kryzysu w strefie euro w II kw. niewątpliwie zmniejszyło popyt na wspólną walutę, natomiast zagraniczni inwestorzy nadal chętnie przeznaczali rezerwy na skupowanie japońskich obligacji skarbowych ku zadowoleniu Tokio, bo akurat teraz, po tragicznym trzęsieniu ziemi, nie bardzo można liczyć na wzrost krajowego popytu. A podaż obligacji rośnie ze względu na koszty usuwania zniszczeń.
JB