"Jedna osoba odchodzi albo zwalniam dwie"

"Do 15.09.2013 1 osoba ma odejść z pracy. Jak nie to szef zwolni jedną parę zmianową” – taka informacja pojawiła się na stacji benzynowej Grotrans w Opolu. Pracownicy są zszokowani

Obraz
Źródło zdjęć: © thinkstock

- Nie wierzyłem własnym uszom, kiedy dowiedziałem się, co planuje nasz kierownik. W poniedziałek ogłosił, że oczekuje od nas, by do piątku zgłosiła się jedna osoba, która będzie chciała odejść z pracy. Nie interesowały go nasze tłumaczenia. Zastrzegł, że jeśli chętny się nie znajdzie, to pracę straci nie jedna, ale dwie osoby – powiedział na łamach nto.pl jeden z pracowników stacji.

Po spotkaniu z pracownikami, umieszczono w widocznym miejscu notatkę, w której pojawiła się informacja, że szef oczekuje na odejście z pracy jednej osoby. Jeśli nikt się nie zgłosi, dwoje pracowników straci zatrudnienie. Kartka, która wisiała od poniedziałku, zniknęła ze stacji w środę. Pracownikom udało się jednak zrobić zdjęcie, które przesłali do redakcji nto.pl.


Źródło: studio.wp.pl

Właściciel stacji, Bernard Groeger, został poinformowany o całym zdarzeniu przez dziennikarzy. Po zweryfikowaniu otrzymanych informacji stwierdził, że w ten sposób kierownik próbował zmotywować zatrudnionych do efektywniejszej pracy, jednak przekroczył swoje kompetencje. Dodał, że zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje. Powiedział też, że to, co się wydarzyło, uważa za naganne. - Przykro mi tylko, że pracownicy od razu nie przyszli do mnie z tą sprawą – skomentował w nto.pl Bernard Groeger.

Dla Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu sytuacja, która miała miejsce na stacji, na razie nie wymaga podjęcia żadnych działań. Nikt nie został faktycznie zwolniony. Dopiero po przeprowadzeniu zwolnień, inspekcja mogłaby skontrolować prawidłowość ich przebiegu. PIP może natomiast przeprowadzić w firmie rutynową kontrolę.

JK,WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?
Ukraiński gigant przejmie sklepy Carrefoura w Polsce? Bada rynek
Ukraiński gigant przejmie sklepy Carrefoura w Polsce? Bada rynek
Palenie liśćmi na działce. Oto co mówi prawo
Palenie liśćmi na działce. Oto co mówi prawo
Sprawdzili 900 schronów. Żaden nie spełnia wymogów
Sprawdzili 900 schronów. Żaden nie spełnia wymogów
Spędziła kilka godzin na SOR-ze w USA. Oto rachunek
Spędziła kilka godzin na SOR-ze w USA. Oto rachunek