Trwa ładowanie...

Jest praca dla uchodźców. Sieci handlowe przyjmą Ukraińców z otwartymi ramionami

W marketach są lub wkrótce zostaną stworzone nowe miejsca pracy. To realna szansa na znalezienie zatrudnienia dla uciekających przed wojną obywateli Ukrainy. Sieci handlowe zapewniają, że chętnie dadzą pracę uchodźcom i że narodowość nie ma przy rekrutacji żadnego znaczenia. Związkowcy z "Solidarności" apelują tylko o jedno.

Jednym z marketów, w których Ukraińcy znajdowali pracę jeszcze przed wojną, jest Biedronka (zdjęcie ilustracyjne) Jednym z marketów, w których Ukraińcy znajdowali pracę jeszcze przed wojną, jest Biedronka (zdjęcie ilustracyjne) Źródło: Materiały prasowe, fot: biedronka
d1xyb1p
d1xyb1p

Z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę do Polski uciekło ponad 2,3 mln osób – wynika z najnowszych danych Straży Granicznej. Część z nich jedzie później dalej na zachód, jednak zdecydowana większość zostaje w naszym kraju. Głównie są to kobiety, dzieci i osoby starsze, bo ukraińscy mężczyźni w wieku 18-60 lat nie mogą opuszczać kraju.

Z drugiej zaś strony do Ukrainy wracają osoby, które przed wojną mieszkały poza jej granicami. Według ostatnich danych ukraińskiej straży granicznej (z ubiegłego tygodnia) od początku wojny zdecydowało się na to 400 tys. Ukraińców, z czego 75-80 proc. to mężczyźni. Duża część z tej liczby to osoby, które mieszkały w Polsce.

Efekty, zwłaszcza w niektórych branżach, widać bardzo wyraźnie. Na przykład według przedstawicieli polskiej branży transportowej z naszego kraju wyjechało nawet 30-40 tys. ukraińskich kierowców.

W pierwszych dniach po przybyciu do Polski uchodźcy potrzebują wsparcia w podstawowych kwestiach jak zapewnienie dachu nad głową, jedzenia czy środków higienicznych. Jednak kiedy staną już na nogi, chcą szukać pracy.

d1xyb1p

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała w poniedziałek, że około 17 tys. Ukrainek, które uciekły przed wojną, znalazło już w Polsce zatrudnienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomoc dla Ukrainy. Jak firmy mogą się zaangażować?

Przypomnijmy, że polski parlament przyjął ustawę, która legalizuje pobyt uchodźców z Ukrainy na 18 miesięcy z dostępem do rynku pracy. Potrzebne jest do tego wyrobienie numeru PESEL, po który ustawiają się teraz długie kolejki chętnych.

d1xyb1p

Jak przekonywał na początku marca Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, handel, obok edukacji, sektora medycznego czy związanego z opieką społeczną, może stanowić potencjalne miejsce pracy dla kobiet z Ukrainy.

Zapytaliśmy więc największe sieci handlowe działające w Polsce, jakie dają możliwości zatrudnienia dla osób uciekających z Ukrainy przed wojną. Jak słyszymy, markety przyjmą uchodźców z otwartymi rękami.

Handel gotowy na zatrudnianie uchodźców

"Jesteśmy niezmiennie otwarci na zatrudnienie uchodźców, jednocześnie oferując pomoc w załatwieniu niezbędnych formalności oraz pozwoleń" – deklaruje w odpowiedzi na pytania serwisu finanse.wp.pl Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej Kaufland Polska. Jak wylicza, w tej chwili w firmie jest około 500 wakatów, głównie w sprzedaży, ale także w logistyce i centrali firmy.

"W ramach rekrutacji jest przestrzeń dla kandydatów z innych krajów. Narodowość nie ma znaczenia. Liczą się wyłącznie kompetencje" – zapewnia nas z kolei Lidl Polska. Firma podkreśla, że ma doświadczenie w rekrutacji i integracji pracowników różnych narodowości. Zgodnie z planami rozwoju chce w tym roku stworzyć około półtora tysiąca nowych miejsc pracy.

"Mając świadomość, że wiele osób z Ukrainy będzie poszukiwać w najbliższych tygodniach w Polsce pracy, kierujemy do nich ogłoszenia o pracę i zachęcamy do dołączenia do zespołu Lidl Polska. Od połowy marca wybrane oferty pracy w Lidl Polska są już dostępne w dwóch językach – polskim oraz ukraińskim" – informuje sieć. I dodaje, że ogłoszenia w języku ukraińskim dotyczą przede wszystkim stanowisk pracownik sklepu i pracownik magazynu, ale trwa też rekrutacja na stanowiska specjalistyczne w centrali firmy.

d1xyb1p

"Aldi jest otwarte zarówno dla polskich, jak i zagranicznych pracowników przez cały czas, nie tylko w trakcie trwania wojny" – deklaruje też biuro prasowe Aldi Polska. "Niezależnie od pochodzenia zatrudniamy pracowników w całej Polsce zarówno na stanowiskach typowo fizycznych, w magazynach czy w obsłudze sklepowej, ale także na wyższych stanowiskach - kierownika czy zastępcy kierownika sklepu" - dodaje. W związku z planami otwarć nowych sklepów i drugiego centrum dystrybucji, firma stworzy w tym roku w sumie ponad 800 nowych miejsc pracy.

"Oczywiście w związku z wybuchem wojny w Ukrainie, w tym szczególnie trudnym okresie przygotowaliśmy szereg benefitów oraz działań pomocowych, by ułatwić obywatelom Ukrainy proces społecznej i zawodowej aktywizacji. Dokumentację związaną z polityką zatrudnienia tłumaczymy na język ukraiński, by była jasna i zrozumiała dla przyszłych pracowników" – podaje biuro prasowe firmy.

Również Biedronka czeka na ukraińskich kandydatów. "Pracownicy z Ukrainy są zatrudniani w sieci sklepów Biedronka regularnie. Od 2020 roku prowadzimy stronę rekrutacyjną w języku ukraińskim oraz posiadamy materiały szkoleniowe w tym języku" – tłumaczy nam Marcin Hadaj, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w tej sieci.

d1xyb1p

Jak wylicza, firma już teraz zatrudnia na umowę o pracę ponad 1,8 tysiąca osób z ukraińskim obywatelstwem. W związku z wojną w Ukrainie firma proponuje bezzwrotną zapomogę finansową – tysiąc złotych. Aktywna jest też infolinia pomocy psychologicznej dla pracowników w języku ukraińskim.

Związkowcy apelują o uczciwe traktowanie

"Dla naszej branży jest to wyzwanie, ale i szansa" - komentują napływ uchodźców do Polski Alfred Bujara i Dariusz Paczuski - przewodniczący i wiceprzewodniczący handlowej "Solidarności" - w piśmie do Renaty Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Organizacja ta zrzesza takie sieci handlowe, jak Auchan, Carrefour, Castorama, Decathlon, Ikea, Biedronka, Jysk, Kaufland, Leroy Merlin, Lidl, Obi, Pepco czy Żabka.

"Handel, w tym e-handel, od lat boryka się z coraz większym niedoborem pracowników. Na problem ten wielokrotnie zwracały i związki zawodowe, i organizacje pracodawców. Szacuje się, że w branży brakuje ok. 200 tys. pracowników. Tę lukę mogą zapełnić właśnie pracownice z Ukrainy" – piszą związkowcy.

d1xyb1p

I podkreślają, że bardzo ważne jest, aby Ukrainki były zatrudniane w polskich placówkach handlowych i magazynowych na sprawiedliwych zasadach. "Niestety istnieje uzasadniona obawa, że nie zawsze tak będzie" - przekonują.

"W niektórych działających w Polsce sieciach handlowych nawet ok. 30 proc. pracowników jest zatrudnianych za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Osoby te pracują na umowach śmieciowych, otrzymują niższe wynagrodzenia, nie mają prawa do zwolnienia lekarskiego czy urlopu. Już przed wybuchem wojny agencje pracy działające w handlu zatrudniały wielu pracowników z Ukrainy. Agencje pracy tymczasowej, jak sama nazwa wskazuje, powinny kierować swoją ofertę do osób szukających pracy dorywczej lub sezonowej, np. studentów. Tymczasem w polskim handlu często mamy do czynienia z wypaczeniem tej zasady" - alarmują.

Jak tłumaczą, kobiety z Ukrainy, które uciekły do Polski przed wojną, są szczególnie narażone na takie praktyki ze strony pracodawców. Dlatego handlowa "Solidarność" zaapelowała do firm zrzeszonych w POHiD, by jasno zadeklarowały, że ukraińscy uchodźcy będą pracować na umowach o pracę na takich samych warunkach, jak pracownicy polscy.

d1xyb1p

Zarówno Kaufland, Lidl, Aldi, jak i Biedronka zapewniają nas, że będą zatrudniać na umowach o pracę i na równych dla wszystkich zasadach.

Wyjątkowo niskie bezrobocie, a firmy szukają rąk do pracy

W czwartym kwartale 2021 roku było w Polsce 137,4 tysiąca wolnych miejsc pracy - wynika z ostatnich danych GUS (nowszych jeszcze nie ma). To drugi najlepszy wynik w historii, lepiej było tylko w 2018 roku. Według GUS pod koniec lutego 2022 roku stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w Polsce 5,5 proc. To o 1,1 pkt. proc. mniej niż przed rokiem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1xyb1p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1xyb1p