Jest prosty trik. Należy robić to 5‑10 min. co godzinę

Naukowcy z Lombardii ustalili, że do ponad 90 procent zakażeń dochodzi obecnie w domach i podczas rodzinnych spotkań. Ognisko koronawirusa w mieszkaniu? Brzmi niepokojąco. Na szczęście jest prosty ruch, który może zwiększyć szanse na to, że spotkanie nie zakończy się zakażeniem.

Przez 5-10 minut co godzinę trzeba w czasie epidemii wietrzyć mieszkania i domy
Przez 5-10 minut co godzinę trzeba w czasie epidemii wietrzyć mieszkania i domy
Źródło zdjęć: © Simple House | Bartek Warzecha
oprac. MKS

09.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:02

Naukowcy z Włoch przekonują, że możemy robić małe rzeczy, by zmniejszyć szybkość transmisji koronawirusa i tym samym ustrzec się przed nim. Przypominają, że bardzo ważne jest regularne wietrzenie pomieszczeń – czy to biurowych, czy to mieszkań, do których zapraszamy gości.

Przez 5-10 minut co godzinę trzeba w czasie epidemii wietrzyć mieszkania, bo brak wymiany powietrza może mieć ogromny wpływ na szerzenie się koronawirusa w domach - taką rekomendację przedstawił ekspert Gaetano Settimo z włoskiego Instytutu Służby Zdrowia, cytowany przez PAP.

Settimo dodał, że wszystkie domowe urządzenia, takie jak klimatyzatory - również te z funkcją grzania - nie wymieniają powietrza, ale poruszają jedynie to, które jest już w pomieszczeniu.

"Dlatego ważne jest, by otwierać okna i balkony na co najmniej 5-10 minut co godzinę" - zalecił ekspert wskazując prosty krok, który jego zdaniem może zapobiec zakażeniom koronawirusa. Jak się zauważa, pamiętać o tym należy zwłaszcza podczas zbliżających się Świąt, spędzanych w domu, nawet jeśli w mniejszym gronie niż zwykle.

Według niedawno ogłoszonych badań specjalistów z Lombardii, do ponad 90 procent zakażeń dochodzi obecnie w domach i podczas rodzinnych spotkań.

Coraz więcej Polaków kupuje też oczyszczacze powietrza, które mają poprawić jakośc tego, co wdychamy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)